Fragment przewodnika „Szlaki Rowerowe Polski” Aleksandra Szczepańska i Daniel Sienkiewicz
DŁUGOŚĆ I PRZEBIEG SZLAKU
237 km
Zakopane – Nowy Targ – Niedzica – Szczawnica – Nowy Sącz – Gródek nad Dunajcem – Zakliczyn – Wietrzychowice
RODZAJ NAWIERZCHNI
asfalt, szuter, drogi leśne
OZNAKOWANIE
rower na pomarańczowym tle z logo szlaku
PRZEWYŻSZENIA
826 m
CZAS PRZEJAZDU
5–6 dni
RODZAJ ROWERU
trekkingowy, gravel, MTB
UDOGODNIENIA NA SZLAKU
najwyższej jakości miejsca obsługi rowerzystów, wiaty, ławeczki
Velo Dunajec to jeden z najpopularniejszych i najpiękniejszych szlaków rowerowych w Polsce. Rozpoczyna się w Zakopanem, kończy w Wietrzychowicach nad Wisłą, a po drodze gwarantuje wiele wrażeń. Głównym bohaterem jest oczywiście tytułowy Dunajec, który na początku jest rwącym górskim strumieniem, pod koniec zaś szeroką, dostojną rzeką. Podobnie jak rzeka zmienia się krajobraz, ale przez cały szlak jest pięknie! To trasa międzynarodowa i przebiega również przez Słowację ze zjawiskowym odcinkiem przełomu Dunajca.
Małopolska propozycja to nie tylko przyrodnicze atrakcje, lecz także mnóstwo ciekawych miejsc, w których można spędzić długie chwile. Pod względem infrastruktury rowerowej szlak nie jest spójny. Są odcinki najwyższej jakości, z wyodrębnionymi drogami rowerowymi i kompletnymi MOR-ami, a także etapy po drogach publicznych, zupełnie niegotowych na przyjęcie rodzin z dziećmi. Z całą pewnością jednak jest to szlak, który można uznać za rowerową wizytówkę Polski i dumnie przedstawiać poza granicami kraju.
Słowacki zachwyt
W Sromowcach Niżnych Velo Dunajec staje się chyba najbardziej imponujący, gdy z góry spoglądają na trasę pienińskie Trzy Korony, a rzeka pokonuje skalne ściany. To tutaj przyjdzie przekroczyć granicę i po słowackiej stronie napawać się pięknem przyrody. Etap aż do Szczawnicy jest niezwykle popularny, a dzięki okolicznym wypożyczalniom rowerów można spodziewać się sporej liczby rowerzystów, szczególnie w ścisłym sezonie. Słowacy w 2023 r. zmienili nawierzchnię i zamontowali barierki – szlak stał się bezpieczniejszy, jednak bezpowrotnie utracił swoją dziką naturę.
Przełom Dunajca to także doskonała okazja na kajakową przygodę, rafting na pontonach, ale przede wszystkim spływ tratwą z flisakami. Panowie w białych koszulach i niebieskich kamizelkach nie tylko odpowiadają za sprawne i bezpieczne pokonanie Dunajca, lecz także są przewodnikami, znawcami pienińskiej przyrody i historii okolicy. Co ciekawe, nie każdy może zostać flisakiem – zawód ten zarezerwowany jest wyłącznie dla mężczyzn ze Sromowiec Niżnych oraz Wyżnych, Szczawnicy, Krościenka lub Czorsztyna. Kandydat na flisaka musi być także kawalerem, a przed samodzielnym spływem niezbędne są kilka lat nauki, egzaminy i patent żeglarski.
Dobrym miejscem na krótki lub dłuższy przystanek jest słowacki Czerwony Klasztor. Główną atrakcją tej małej miejscowości jest oczywiście zabytkowy klasztor. Budynek z XIV w. uznawany jest za narodowy pomnik kultury. Można go zwiedzać, a nieopodal także posilić się i napić.
fot. Daniel Sienkiewicz, Aleksandra Szczepańska / mat. promocyjne
Velo południe
Velo Dunajec biegnie wzdłuż południowej części szlaku Velo Czorsztyn. Jeśli ktoś jedzie z Zakopanego, to tutaj czeka go jeden z kilku krótkich, ale mocnych podjazdów na szlaku. Trasa poprowadzona brzegiem Jeziora Czorsztyńskiego z pewnością konkuruje z odcinkiem przełomu Dunajca o miano najpiękniejszej części tej trasy. Swoją rowerową przygodę możesz urozmaicić wizytą w zamku w Niedzicy.
Klucze do zamku
Bliskość Dunajca sprzyjała powstawaniu twierdz i osad. W pobliżu oficjalnie wytyczonej trasy można odnaleźć kilka zamków i ruin. Do najbardziej okazałych budowli z pewnością trzeba zaliczyć te z Czorsztyna i Niedzicy. Druga z warowni, w niezwykle dobrej kondycji, od 1963 r. udostępniona jest do zwiedzania i mieści się tam hotel. Zamek w Niedzicy zagrał też w kilku odcinkach seriali Janosik i Wakacje z duchami.
Gdy będziemy dojeżdżać do Nowego Sącza, rzuci się nam w oczy duża, biało-czerwona flaga, dumnie powiewająca nad zamkiem. Niestety, do obecnych czasów dotrwała wyłącznie Baszta Kowalska. Niemniej jednak ruiny na wzgórzu, z wspomnianą wcześniej flagą i niedaleko przepływającym Dunajcem, robią wrażenie i są przyjemnym miejscem na odpoczynek.
W gminie Czchów, na przeciwległym brzegu Dunajca, stoi zamek Tropsztyn. To rekonstrukcja zamku obronnego, która ma przetrwać wieki – pomysłodawcy zrezygnowali z drewnianych elementów na rzecz kamienia, betonu i stali. Lochy, sala rycerska i dziedziniec próbują przenieść odwiedzających w czasie. Z zamkowej wieży można zobaczyć panoramę doliny Dunajca.
To nie wszystko. W Czchowie znajdują się ruiny królewskiego zamku, malownicze pozostałości warowni można też zobaczyć w Melsztynie. Na Górze Świętego Marcina zachowały się ruiny zamku Tarnowskich, w Rożnowie – zamek Zawiszy Czarnego.
fot. Daniel Sienkiewicz, Aleksandra Szczepańska / mat. promocyjne
Z nurtem
Zdecydowanie polecamy rozpocząć przygodę ze szlakiem Velo Dunajec w Zakopanem. Ten kierunek sprawi, że profil wysokościowy na całej długości trasy będzie przychylny rowerzyście – Dunajec wpływa do Wisły, a gdy zbliża się do niej, staje się coraz większy, zmieniając się z wartkiego strumyka w potężną rzekę. Nie oznacza to, że szlak prowadzi cały czas z górki – ma co najmniej pięć podjazdów, potrafiących przypomnieć, że jesteśmy na południu Polski. Większe przewyższenia czekają m.in. w okolicy Falsztyna, za Nowym Sączem oraz przy wzgórzu Habalina.
Nie zawsze idealnie
Zachwyt nad pięknymi fragmentami trasy nieco studzą etapy poprowadzone drogami ogólnie dostępnymi, gdzie natężenie ruchu bywa różne. Ta niekonsekwencja w wytyczeniu szlaku z dala od ruchu samochodowego ma niewątpliwy wpływ na odbiór całego Velo Dunajec. Już początek nie zapowiada udanej przygody, a podczas dojazdu z Zakopanego do Nowego Targu kilkakrotnie trzeba przeciąć fragment słynnej Zakopianki. Nieodpowiednie dla rodzin z dziećmi mogą być odcinki Wielogłowy – Filipowice oraz Wróblowice – Ostrów, gdzie ruch samochodowy może być większy.
fot. Daniel Sienkiewicz, Aleksandra Szczepańska / mat. promocyjne
Bliskie spotkania
Velo Dunajec łączy się lub przecina z kilkoma szlakami. Warto wziąć to pod uwagę podczas planowania wyprawy rowerowej przez Polskę. Tytułowa trasa kończy się w Wietrzychowicach, gdzie można kontynuować jazdę Wiślaną Trasą Rowerową. W Nowym Targu Velo Dunajec przecina Szlak Wokół Tatr, a także daje możliwość odbicia w stronę szlaku Velo Poprad. Małopolska wręcz obfituje w ciekawe propozycje rowerowe.
Gródek nad Dunajcem i Jezioro Rożnowskie
Velo Dunajec nie tylko Jeziorem Czorsztyńskim stara się zaskarbić sympatię rowerzystów chętnych na plażowanie. Gródek nad Dunajcem i Jezioro Rożnowskie w gorące dni są prawdziwą oazą na szlaku. Ten zbiornik wodny powstał w wynik budowy zapory na Dunajcu. Leży tu wyspa Grodzisko (zwana też Małpią Wyspą), która jest objęta ochroną w ramach rezerwatu przyrody. Brzeg jeziora jest bardzo bogato zagospodarowany, z dostępem m.in. do wypożyczalni rowerków wodnych.
Twoje miejsce wypadowe
Velo Dunajec to szlak długodystansowy i potrzeba kilku dni, aby przejechać go w całości. Wiele osób decyduje się na podzielenie trasy na fragmenty – wówczas należy wybrać bazę wypadową. Perfekcyjnie sprawdzą się w tej roli Stary i Nowy Sącz. To miejscowości usytuowane na szlaku, a przy tym pełne atrakcji.
Sądecki Park Etnograficzny wraz z Miasteczkiem Galicyjskim pozwoli cofnąć się w czasie. Pobliskie bobrowisko z kolei zapewni poczucie bliskości z naturą, a przy tym, przy odrobinie szczęścia, może uda się zaobserwować dzikie zwierzęta. Pod Starym Sączem w 1999 r. Jan Paweł II kanonizował błogosławioną Kingę. Po tym wydarzeniu pozostał Ołtarz Papieski, który dzięki nadal przyciąga wiernych. Atrakcji i ciekawych miejsc jest zdecydowanie więcej.
fot. Daniel Sienkiewicz, Aleksandra Szczepańska / mat. promocyjne
Skąd ta rzeka?
Istnieje wiele legend o powstaniu Dunajca. Można nawet znaleźć informację, że sam Jezus użył pięciu piorunów, aby przesunąć ogromne skały. Czyn ten miał powstrzymać Tatarów i zatopić ich armię, która stanowiła zagrożenie dla miejscowej społeczności. Inne wersje wskazują Bolesława Chrobrego jako twórcę Dunajca. Legenda głosi, że król chciał obdarować poddanych żyzną glebą i nakazał im wykucie rowów rzecznych. Ich zadaniem było spuszczenie wody z ogromnego jeziora, które władca zobaczył, stojąc na wierzchołku Gorca.
- Spróbuj utrzymać pion u fotografa w nowosądeckim Miasteczku Galicyjskim.
- Poznaj flisaka i dowiedz się, skąd wzięły się muszelki na jego kapeluszu.
- Zrób sobie pamiątkowe zdjęcie z owcą rowerzystką w Nowym Targu.
- Znajdź różnicę pomiędzy zegarami przy Czerwonym Klasztorze.
Więcej rowerowych artykułów znajdziesz na Empik Pasje w dziale Rowery i akcesoria.
Zdjęcia w tekście: Aleksandra Szczepańska i Daniel Sienkiewicz
Komentarze (0)