Realia pracy tajnych agentów oraz szpiegów często znacząco odbiegają od tych, znanych z filmów i seriali. Prawdziwi tajniacy nie zachowują się jak James Bond, a ich codzienność to nieustanny stres związany z możliwością bycia zdemaskowanym i ryzykowaniem życiem. Niektórzy z nich postanowili podzielić się swoimi doświadczeniami, czego owocem jest kilka naprawdę wciągających książek.
Dawniej oficer polskiego wywiadu, dziś pisarz
Kiedyś robił wszystko, aby pozostać anonimowym. Dziś jest prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalnym byłym agentem w Polsce. Włodzimierz Sokołowski, bo o nim mowa, przyjął pseudonim artystyczny Vincent V. Severski i na wywiadowczej emeryturze zajął się literaturą. To właśnie jemu zawdzięczmy serial „Nielegalni”, który jest ekranizacją jednej z jego powieści. Fabuła takich tytułów jak „Odwet” czy „Zamęt” osadzona jest w realiach, jakie Severski poznał od podszewki. W swoich powieściach sensacyjnych przemyca sporo wydarzeń, których sam był świadkiem, a mechanizmy prezentowane przez bohaterów to praktyka znana polskim służbom wywiadowczym od lat. Severski wskazuje wiele szczegółów, jakich na co dzień nie dostrzegamy, jak chociażby ścisłe powiązania wywiadu ze sceną polityczną zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jak wygląda akcja odbicia wpływowego biznesmana z rąk talibów? Te i inne sekrety tajnych służb znajdziecie w powieściach Severskiego.
Z odmętów radzieckich służb
Tajemnice rosyjskiego wywiadu są pilnie strzeżone, dlatego wszelkie informacje pochodzące od osób, które działały w jego strukturach, są wyjątkowo wartościowe. Z tego powodu tak dużą popularnością cieszą się książki Wiktora Suworowa, a właściwie Władimira Bogdanowicza Riezuna – byłego oficera armii radzieckiej i radzieckiego wywiadu wojskowego GRU. Instytucja, do której należał, została założona podczas II wojny światowej, a jej działalność była kontynuowana także w okresie zimnej wojny. Główny Zarząd Wywiadowczy istnieje do dziś, stanowiąc podstawową siłę rosyjskiego wywiadu. Suworow pełnił służbę w Genewie w latach 1974-78, po czym zbiegł do Wielkiej Brytanii. Za ten czyn został skazany na karę śmierci, której mimo rozpadu ZSRR, do dziś nie uchylono. Jak sam twierdzi, zdradził ojczyznę, a wiele jej tajemnic przemyca w swoich książkach. Obecnie na koncie ma ponad dwadzieścia publikacji, w których szczegółowo opisuje zasady panujące w GRU, ale też dzieli się poglądami na temat wojny oraz ustroju komunistycznego. Jedna z najpopularniejszych pozycji, czyli „Akwarium”, została przełożona na 27 języków, a historię działania radzieckich służb wywiadowczych zekranizowano w Polsce. W jednej z głównych ról zagrał Janusz Gajos.
Kolejną owianą legendami komórką wywiadowczą działającą przy Kremlu jest KGB. Ich znaczenie w czasach istnienia ZSRR jest nie do przecenienia. Służby specjalne odpowiadały za inwigilację ludności oraz szerzenie dezinformacji. Miejsce miały też działania wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Jako uśpiony agent w strukturach KGB pracował Jack Barsky, który w czasach zimnej wojny działał na terenie USA. Barsky urodził się we wschodnich Niemczech, które znajdowały się pod wpływem ZSRR. Jako student Uniwersytetu w Jenie został zwerbowany przez przedstawiciela sekretnej policji. Odbył tajne szkolenie KGB jeszcze jako Albrecht Dittrich. Z Berlina trafił do Moskwy, następnie w 1978 roku jako Jack Barsky do Stanów Zjednoczonych. Jego nową tożsamość agenci KGB skradli z żydowskiego cmentarza w Maryland. Jednym z jego głównych zadań miało być zbliżenie się do prezydenta Jimmy’ego Cartera oraz jego bliskiego współpracownika, Zbigniewa Brzezińskiego. Instrukcje, które otrzymywał, były zaszyfrowane w transmisjach radzieckiego radia. Z końcem zimnej wojny Barsky postanowił zaprzestać działań szpiegowskich. Wiedział, że jedynym sposobem na uniknięcie konsekwencji jest współpraca z FBI. W zamian za pomoc amerykańskim służbom Barsky otrzymał obywatelstwo USA i podjął pracę jako informatyk w Nowym Jorku. Swoje szpiegowskie doświadczenia postanowił przelać na papier w książce „W głębokiej konspiracji. Tajne życie i labirynt lojalności szpiega KGB w Ameryce”. Tematyka publikacji skupia się na dziesięciu latach pracy dla KGB w Stanach, trudach utrzymania swojej prawdziwej tożsamości w tajemnicy i innych wyzwaniach, z jakimi przyszło mu się zmierzyć.
W głębokiej konspiracji. Tajne życie i labirynt lojalności szpiega KGB w Ameryce (okładka miękka)
Uciekinier z Korei Północnej
W dobie globalnej wioski informacje o wydarzeniach z drugiego końca świata mogą obiec cały glob w kilka minut. Jednak mimo rozwoju technologii, bezprzewodowego internetu i mikroskopijnych kamer, realia obywateli Korei Północnej są ściśle tajne. O rządach kolejnych dyktatorów do krajów zachodu przedostają się jedynie strzępy informacji. Spora w tym zasługa niezwykle skutecznych północnokoreańskich służb. Niemal niemożliwa jest również ucieczka z tego hermetycznie zamkniętego państwa. Dokonał tego jednak Kim Dzong Riul – agent w randze pułkownika, który nie mógł już znieść niesprawiedliwej rozbieżności między rozrzutnym życiem Kim Ir Sena i jego świty a ubóstwem i głodem panującym wśród zwykłych obywateli. Jednym z głównych zadań Riula było dostarczanie luksusowych dóbr Zachodu do Phenianu. W książce „W służbie dyktatora. Życie i ucieczka północnokoreańskiego agenta” Kim Dzong Riul opowiada w długim wywiadzie, jak wysyłał koreańskich kucharzy do Austrii, by nauczyli się przyrządzać ulubione potrawy Kim Ir Sena. W 1994 roku agent zaaranżował swoje zaginięcie w Słowacji i na stałe osiadł w Austrii. Dopiero po piętnastu latach postanowił podzielić się ze światem tym, czego był świadkiem w Korei Północnej. Efektem nawiązania kontaktu z parą austriackich dziennikarzy jest książka, opowiadająca o wystawnym życiu dyktatora i jego rodziny. W tym samym czasie ludność z trudem radziła sobie z głodem, jedząc np. korę z drzew. Mimo że zdradzając swoją tożsamość, Riul wciąż ryzykuje życiem, poczuł się w obowiązku zdradzić kulisy funkcjonowania swojej ojczyzny.
W służbie dyktatora. Życie i ucieczka północnokoreańskiego agenta (okładka miękka)
Od geeka do szpiega
Edward Snowden to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci amerykańskiego wywiadu. Były pracownik CIA oraz NSA (amerykańska agencja wywiadowcza) dziś nazywany jest demaskatorem, po tym, jak ujawnił, że rząd Stanów Zjednoczonych w tajemnicy pracuje nad metodami przechwytywania i rejestrowania wszystkich rozmów telefonicznych, wiadomości tekstowych i e-maili. Prasa okrzyknęła wiadomości Snowdena największym przeciekiem informacyjnym w historii USA. Władze od razu wszczęły wobec niego śledztwo, dlatego w 2013 roku otrzymał azyl w Rosji. W książce „Pamięć nieulotna” cofamy się do czasów dzieciństwa Snowdena, jego fascynacji elektroniką i nowymi technologiami, co doprowadziło go do najbardziej tajnych informacji w kraju. Podjęta przez niego decyzja wpłynęła na cały świat, a jego osoba wciąż wywołuje kontrowersje i dyskusje. Niektórzy nazywają go zdrajcą, inni bohaterem. Zanim wyrobicie własne zdanie, przeczytajcie jego książkę.
Pamięć nieulotna (okładka miękka)
Oglądając filmy z Jamesem Bondem, prawie każdy chłopiec chciał być w przyszłości tajnym agentem. Jednak wystarczy przeczytać kilka rozdziałów którejś z wymienionych książek, żeby przekonać się o trudach i niewyobrażalnym wręcz stresie, jaki towarzyszy tej pracy. Bohaterowie wspomnianych tytułów poświęcili wszystko dla swoich ojczyzn, a nierzadko po czasie mocno zawiedli się na władzach, dla których przez lata narażali życie. Te książki to nie tylko kulisy działania służb wywiadowczych, ale przede wszystkim historie ludzi, którzy najpierw ryzykowali wszystko dla kraju, który potem zdradzili.
Komentarze (0)