Co zrobić, by nie marnować resztek jedzenia? Planować!
Temat niemarnowania żywności powraca jak bumerang. Ze względów ekonomicznych i etycznych, nie chcemy wyrzucać żywności, którą można wykorzystać. Mimo dobrych chęci często brakuje nam pomysłów na to, jak wykorzystać resztki jedzenia: sałatek, przekąsek, mięs i ciast.
Jeśli nie chcemy doprowadzić do konieczności wyrzucania nadwyżek jedzenia po świętach czy po imprezie, trzeba o tym myśleć przed jej rozpoczęciem. Z pewnością pomoże planowanie menu tak, by jedzenia było ciut mniej niż ostatnio. Warto przejrzeć dokładnie daty przydatności do spożycia produktów, które są w spiżarce; wspólne spotkania to idealny moment na ich wykorzystanie.
Podczas przyjęcia, warto serwować dania w półmiskach i dużych salaterkach – każdy nakłada sobie tyle, ile ma ochotę zjeść. Dzięki temu to, co zostaje, staje się dodatkową porcją, którą można się podzielić – o czym więcej przeczytasz poniżej.
Jak przedłużyć żywotność produktów? Prawidłowe przechowywanie jedzenia
Planowanie to podstawa, by nie marnować żywności. Warto ją wzmocnić poprzez analizę metody przechowywania jedzenia – to w dużej mierze od niej zależy, jak wiele produktów wyląduje w koszu na odpady. Chleb nie powinien być przetrzymywany w folii, nawet tej, w którą pakuje go dostawca pieczywa. Najdłużej wytrzymuje w lnianej tkaninie; wykonane z niej specjalne woreczki na chleb ma w swojej ofercie marka Sakwabag. Jeżeli kupujesz pieczywo w piekarni, to możesz poprosić sprzedawcę, by zapakował je od razu właśnie w ten wieloworek, tym samym unikając generowania plastiku.
Będąc w temacie woreczków od Sakwabag, nie sposób nie wspomnieć o ich słynnych workach na owoce i warzywa. Uszyte z certyfikowanej stuprocentowej bawełny organicznej, umożliwiają bezplastikowe kupowanie nie tylko owoców i warzyw, ale także strączków na wagę, orzechów czy sprzedawanego luzem makaronu. A jeśli kupisz na wagę produkty sypkie to przechowuj je w szczelnym słoiku, by nie dostała się do nich wilgoć.
Pamiętaj też, że nie wszystkie owoce oraz warzywa mogą być trzymane w lodówce. Nie powinny znaleźć się w niej: pomidory, ogórki, ziemniaki, czosnek, cukinia, dynia, bakłażany, awokado, cytrusy, brzoskwinie, morele, nektarynki, arbuzy, mango czy kiwi. Z kolei te, które mogą w niej pozostać (np. marchew, brukselkę, rzodkiewkę, brokuł, truskawki, maliny, wiśnie, jagody) staraj się trzymać w dolnej szufladzie.
Dodatkowy obiad z resztek, czyli dzielenie się posiłkiem
Jednym z moich ulubionych sposób na zarządzenie resztkami po rodzinnym biesiadowaniu jest podzielenie się nimi. Ma to swoją piękną polską nazwę – gościniec. Można gości poprosić o przyjście z własnymi pojemnikami już w momencie zapraszania na imprezę, do których spakuje się resztki jedzenia pozostałe po uroczystej kolacji czy obiedzie.
Trzeba mieć jednak na uwadze ewentualność, w której goście zapomną zabrać pojemników lub ich po prostu – z różnych względów – nie przyniosą. Warto w takim przypadku zaopatrzyć się w wielorazowe opakowania przed przyjęciem i tuż po jego zakończeniu obdzielić gości resztkami. Zwykle okazuje się, że przyjmą z wdzięcznością plaster pieczonego indyka czy małej przekąski, które każdy chętnie wykorzystają jako gotowy obiad na sobotni wieczór, tuż przed niedzielą niehandlową. Do tego rodzaju resztek sprawdzą się dobrze woreczki strunowe, np. marki Orion, w przypadku której jest ich aż 60 w opakowaniu, więc z pewnością nie zabraknie. Z kolei zupy czy sałatki możesz zapakować do szklanych pojemników, które goście zwrócą ci przy najbliższej okazji.
Jeśli dzielenie się z gośćmi przychodzi z trudem, lub po prostu wiesz, że twoi znajomi czy rodzina na pewno odmówią przyjęcia takiego posiłku, możesz skorzystać z lodówki w Jadłodzielni. To wyjątkowa metoda, by podzielić się resztkami z tymi, którzy są głodni. Jadłodzielnia to inicjatywa założycieli Foodsharing Polska polegająca na udostępnieniu w miejscu publicznym lodówki, do której można włożyć nadające się do spożycia resztki jedzenia, a w razie głodu z nich skorzystać.
Jak wykorzystać wszystkie resztki jedzenia? Obiad z resztek
Inspirujące sposoby na zarządzanie resztkami jedzenia prezentują autorki książek o niemarnowaniu żywności. Jagna Niedzielska (szefowa kuchni!) w „Bez resztek. Kuchnia zero waste, czyli nie wyrzucaj pieniędzy i jedzenia” zaznacza, że najwięcej marnujemy pieczywa, wędlin, owoców, warzyw oraz nabiału. Podpowiada, jak wykorzystać te składniki, by przyrządzić niezwykły obiad z resztek. Wśród przykładowych dań zaprezentowanych w książce znajduje się zupa dyniowa zagęszczana czerstwym chlebem, pizza ze spodem zrobionym z gniecionych ziemniaków czy omlet z resztkami warzyw.
Sylwia Majcher w „Gotuję, nie marnuję” odkrywa formuły planowania posiłków tak, by resztek było jak najmniej. Przekonuje też, że słoik, pojemnik, lodówka i zamrażarka to przyjaciele każdego, niezależnie, czy w domu podejmuje licznych gości, czy gotuje tylko dla swojej rodziny. Jednym z najważniejszych elementów niemarnowania żywności jest bowiem prawidłowe przechowywanie jedzenia. Co więcej, dla autorki przedwczorajszy chleb, obierki z topinamburu czy resztki sezamu są inspiracją do stworzenia wyjątkowych i bardzo prostych dań.
Z kolei „Wykorzystuję, nie marnuję. 52 wyzwania zero waste” tej samej autorki to, jak nazwała tę książkę sama Sylwia Majcher, prawdziwy EKOplaner. Jest zbiorem wyzwań, które mają pomóc zmienić swoje nawyki konsumenckie, w tym dotyczące zakupów czy przechowywania żywności. Autorka zastosowała w „52 wyzwaniach” metodę małych kroków: jeden challenge na tydzień, pełna zmiana w jeden rok. Powoli, ale skutecznie!
Jak wykorzystać resztki jedzenia? Pomysły na śniadanie, lunch, kolację i obiad z resztek
Co począć, jeśli resztki jedzenia po świętach jednak zalegają w lodówce, bo - pomimo twoich największych starań - i tak kupiłeś za dużo produktów? Wystarczy rozbudzić kreatywność i uciec się do kilku starych sztuczek, przygotowując obiad z resztek. Pieczone mięsa świetnie smakują w kanapkach z piklami i majonezem, a odrobina ewentualnego sosu sojowego (lub sriracha) nada im orientalnego smaku. Resztki mięsa można wykorzystać też w sałatkach; warto dorzucić do nich pieczonego buraka, kawałki pomarańczy, soczewicę albo ugotowaną kaszę.
Czerstwy chleb i bagietki zanurzone w jajku, rozkłóconym z mlekiem, mogą stać się tostami francuskimi, z którymi wykorzystasz przy okazji pozostałości miodu, dżemu i świeżych owoców (resztek mandarynek po świętach zdecydowanie nie brakuje!). Chleb można też wykorzystać do brownie albo jako spód do tarty, a w „najgorszym” wypadku zetrzeć pieczywo na tarce i przygotować domową bułkę tartą.
Słyszałeś kiedyś o frytko-chipsach z obierek z ziemniaków? Jeśli nie, to koniecznie musisz ich spróbować! Wystarczy, byś przed obraniem dokładnie wyszorował warzywa i osuszył je ręcznikiem papierowym. Następnie trzeba obrać ziemniaki i wrzucić obierki na głęboki tłuszcz z dodatkiem soli do smaku, ewentualnie słodkiej papryki w przyprawie lub suszonych ziół. Idealna przekąska na wieczór filmowy! To o tyle świetne rozwiązanie, że obierki możesz z powodzeniem mrozić, np. w śniadaniówce marki CoolPack, która nadaje się do mrożenia żywności; przed usmażeniem trzeba będzie je tylko rozmrozić i osuszyć z nadmiaru wody.
Nieco zmęczone i pozbawione wigoru owoce spróbuj wrzucić do rondelka z odrobiną wanilii, by zrobić z nich dżem. Jeśli dorzucisz do nich trochę masła i delikatnie poddusisz, otrzymasz idealne smarowidło do tostów, porannej owsianki i jogurtu naturalnego. Można je też zmiksować na gładko z odrobiną siemienia lnianego i stworzyć w ten sposób uwielbiany przez celebrytki śniadaniowy koktajl.
W ramach bonusu mamy jeszcze małą podpowiedź, dotyczącą wygodnego przetrzymywania przypraw, ręczników papierowych, rękawic kuchennych, nożyczek i innych kuchennych przydasiów. Świetnie sprawdzają się półeczki na magnes mocowane na zewnętrznej ścianie lodówki; ciekawy zestaw ma w swojej ofercie marka decorrtrend. Składa się z wieszaka, kontenerka, uchwytu na ręczniki papierowe oraz trzech półek.
Poświąteczne resztki żywności, traktowane z odrobiną dystansu i szacunku, mogą stać się inspirującą propozycją na posiłek, a nie obciążeniem. Warto więc przygotować to, co naprawdę się lubi – wtedy łatwiej będzie nam zaprzyjaźnić się z resztkami i podarować im nowe życie; a także mieć na uwadze prawidłowe przechowywanie jedzenia.
Więcej artykułów o gotowaniu znajdziesz w Pasji Gotuję.
Zdjęcia - źródło: Shutterstock
Komentarze (0)