Na początek obalamy mit o tym, że z cery tłustej „się wyrasta”. To błąd. Nad tłustą cerą można zapanować, wspierać ją pielęgnacją i przywrócić jej równowagę zabiegami lub wsparciem dermatologa (w cięższych przypadkach).
Jednak skłonności do przetłuszczania skóry pozostają z nami na zawsze, ponieważ najczęściej wiążą się z odziedziczoną wraz z genami cechą. Poza spadkiem od rodziców, tłusta cera może być wynikiem braku idealnej równowagi hormonalnej.
Lekarze podkreślają, że nawet delikatnie podwyższony poziom androgenów (hormonów męskich) może się wiązać z błyszczącą skórą. Na tym nie koniec, ponieważ nadmiar promieni UV, stres, niezdrowa dieta i wreszcie nieprawidłowa pielęgnacja, również mogą pogłębiać problem.
Cera tłusta ze skłonnością do trądziku to cecha uniwersalna – występuje zarówno u nastolatków, ludzi dorosłych jaki i osób dojrzałych daleko po 40. roku życia. Nie ma żadnej granicy wieku, bo upływ czasu nie ma tu znaczenia, dlatego warto skupić się na źródłach problemu oraz na charakterystycznych objawach i wreszcie pielęgnacji.
Ta ostatnia potrafi przynieść natychmiastową poprawę stanu cery, przynieść realne zmiany i zapobiegać niedoskonałościom, które potrafią pogarszać nastrój. Zaskórniki, krostki, wypryski, stany zapalne… spróbujmy zrozumieć potrzeby cery tłustej, a następnie zadziałać najlepiej jak się da.
Jak wygląda cera tłusta – charakterystyka
Podejrzewasz, że twoja cera jest tłusta, ale nie masz stu procent pewności? Sprawdźmy. Najbardziej charakterystyczną cechą cery tłustej jest jej nadmierny połysk. Szczególnie tam, gdzie występuje najwięcej gruczołów łojowych na cm2. Jest to nos, broda, policzki i czoło, a więc środek twarzy. Mówi się o tak zwanej strefie T, bo rzeczywiście gruczołów jest w niej najwięcej. I na nasze nieszczęście pracują one na wysokich obrotach, pompując nieprzerwanym strumieniem mieszankę sebum.
To wszystko widzisz na swojej skórze i zwykle potrzebujesz dobrych kosmetyków matujących lub bibułek, by temu szybko zaradzić. Przy nadmiernym połysku, czyli zbyt dużej ilości sebum na powierzchni skóry trudniej utrzymać świeżość makijażu. Podkład czasem się waży albo łatwo ściera i pod koniec dnia nie ma śladu po fluidzie, pudrze i różu. Cóż, to jest właśnie cecha tłustej cery.
Dalej są rozszerzone pory na policzkach i nosie. Powstają z czasem, kiedy zalegające sebum zwyczajnie je rozszerza, blokuje i powoduje powstawanie zaskórników. Problemem tego rodzaju cery jest dość gruby naskórek, zalegająca keratyna plus sebum – one tworzą mieszankę idealną dla rozwoju bakterii beztlenowych. W takiej sytuacji dochodzi do powstawania stanów zapalnych, wyprysków i cera tłusta zmienia się w cerę tłustą trądzikową.
Ta ostatnia może mieć zaburzony koloryt, gdzie lekko żółty i szary odcień jest wynikiem właśnie pogrubionej warstwy rogowej naskórka i nadmiaru sebum. Jeśli w powyższym opisie odnajdujesz swoje kłopoty, to więcej niż pewne, że w wyborze pielęgnacji warto postawić na kosmetyki do cery tłustej.
Pielęgnacja cery tłustej
Co na tłustą cerę nakładać? Jakie kosmetyki będą najlepsze? Otóż wbrew dawnym praktykom dziś zamiast odtłuszczających, mocno złuszczających i w ogóle agresywnych formuł, należy stosować te łagodne. Dlaczego? Każda ingerencja i naruszenie filmu ochronnego skóry działa wyłącznie na niekorzyść cery tłustej. Problemy mogą się tylko pogłębić.
Dlatego począwszy od oczyszczania przez tonizację, serum, emulsje, maski i kremy – zawsze stawiaj na łagodne działanie i skład pozbawiony alkoholu, wysokostężonych kwasów oraz agresywnych substancji myjących. Dalej kolejna zasada: im mniej, tym lepiej. Tu nie sprawdzą się wieloetapowe koreańskie metody nakładania produktów.
W pielęgnacji cery tłustej rządzi prostota i łagodność. Dlatego na początek wybierz trzy formuły: oczyszczającą, nawilżającą oraz ochronną. I od nich zaczniemy krótką listę kosmetyków do cery tłustej.
Jakie kosmetyki do cery tłustej wybierać
Najważniejszy i jednocześnie podstawowy krok w codziennej pielęgnacji cery tłustej należy do oczyszczania. Twój wybór kosmetyku do mycia, może błyskawicznie załagodzić problemy związane z tłustą cerą jak jej zaczerwienienie czy drobne stany zapalne.
Chodzi o to, by wybrać formułę oczyszczającą pozbawioną agresywnych składników myjących, dodatków zapachowych i skupić się na tych, które łagodnie oczyszczają naskórek z sebum, delikatnie złuszczają nadmiar martwego naskórka i odblokowują pory.
Świetnie zadziałają pianki oczyszczające (cera tłusta lubi wodę do mycia) na bazie ekstraktów z roślin o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbakteryjnym jak choćby wąkrotka azjatycka. Do tego dodatek kwasu salicylowego o działaniu łagodnie złuszczającym, odblokowującym pory i wystarczy, by wspomóc regenerację cery tłustej. Inaczej wygląda oczyszczanie, jeśli na twarzy jest makijaż. Tu niezbędne jest mycie dwuetapowe.
W pierwszym etapie możesz zastosować łagodną wodę micelarnę, która usunie wszystkie kosmetyki kolorowe i nie podrażni naskórka. W jej składzie warto poszukać probiotyków, na przykład inuliny, która zadba o równowagę w mikroflorze skóry. Dalej przejdź do pianki lub żelu i zmyj wszystko wodą. Potem, zanim jeszcze twoja skóra wyschnie nałóż serum lub jeszcze lepiej ampułkę.
Ta ostatnia ma zwykle bardzo lekką wodną konsystencję za to w składzie wysokie stężenie substancji aktywnej. Na przykład wyciąg z wąkrotki azjatyckiej, kwas hialuronowy, aloes lub coś mocniejszego, na przykład niacynamid i kwas salicylowy. Pamiętaj tylko, że kwas warto stosować tylko na noc, a na dzień łagodniejsze formuły na przykład z niacynamidem, który normalizuje wydzielanie sebum. Zajmijmy się trzecim etapem pielęgnacji cery tłustej.
Czas na nawilżanie. Tu zamiast bogatej konsystencji można wybrać lżejszą emulsję, krem-żel albo lotion, czyli coś pomiędzy emulsją i płynem. Cery tłuste z reguły źle tolerują bogate kremy, ponieważ w połączeniu z nadmiarem sebum powodują bardzo silne błyszczenie a żaden podkład nie utrzyma się na takiej warstwie. Nadal jednak skórę trzeba nawilżyć, więc im lżejsza formuła tym lepiej.
Poszukaj w składzie skwalanu, kwasu hialuronowego lub lekkich olejków z drzewa herbacianego, wyciągu z zielonej herbaty albo witamin z grupy B. I jeszcze jedno: jeśli wychodzisz na słońce, zawsze stosuj ochronę z wysokim SPF. Może to być baza pod makijaż albo podkład lub krem BB z SPF 50+. Słońce powoduje szybkie utlenianie sebum na skórze oraz pogrubia warstwę rogową naskórka, więc ochrona jest tu bardzo ważna.
Tłusta cera po 40. roku życia
Jeśli masz tłustą cerę, ale jednocześnie potrzebujesz pielęgnacji anti-aging, masz ogromny wybór kosmetyków do pielęgnacji dojrzałej i jednocześnie tłustej cery. Oczyszczanie, tonizacja, serum i lekki krem – etapy pozostają te same, ale składy będą się różnić, bo warto dodać do nich witaminę C oraz retinol w pielęgnacji na noc. Dwa składniki najskuteczniejsze w działaniu regenerującym, wygładzającym, rozjaśniającym i odmładzającym skórę.
Witamina C i retinol stanowią nieocenione wsparcie w walce z przebarwieniami pozapalnymi, a więc takimi które zostają po wypryskach. Poza tym można wprowadzić do pielęgnacji maskę w płachcie i stosować ją regularnie dwa razy w tygodniu. Tu dobrze zadziałają maski z aminokwasami i ekstraktem z drzewka herbacianego.
Tłusta cera trądzikowa – jak o nią dbać?
Zacznijmy od tego czego nie lubi tłusta cera, a szczególnie trądzikowa. Po pierwsze: cukru w diecie i od niego warto zacząć walkę z wypryskami. Dalej można włączyć do jadłospisu warzywa bogate w witaminę A, cynk oraz suplementować witaminę D3 zgodnie z zaleceniami lekarza. Zielone koktajle z selerem naciowym zamiast słodkiej owsianki? Świetny pomysł.
Jak powinna wyglądać pielęgnacja cery tłustej trądzikowej i ekstremalnie tłustej? Niech punktem wyjścia będzie rutyna przedstawiona powyżej, jednak w przypadku trądziku warto dołączyć kosmetyki ratunkowe. Wśród nich są: bibułki matujące, które nie niszczą makijażu i nie drażnią.
Zwyczajnie osuszają powierzchnię naskórka i zbierają sebum. Dalej są specjalne formuły przyspieszające gojenie wyprysków w postaci punktowych plasterków nasączonych ekstraktami z ziół o działaniu kojącym i przeciwzapalnym. Można je nakładać nawet pod makijaż. Są też preparaty punktowe w żelu lub kremie z olejkiem herbacianym, niacynamidem oraz cynkiem.
I wreszcie maski w płachcie o działaniu przeciwzapalnym, złuszczającym i obkurczającym pory. Zawierają ekstrakt z wąkrotki, kwasy BHA, węgiel bambusowy oraz łagodzący erytrytol. Potrafią szybko zadziałać więc sprawdzą się jako zabieg bankietowy albo regularna rutyna.
Po więcej porad zapraszamy do działu Dbam o urodę.
Komentarze (0)