Autorka: Katarzyna Kazimierowska

 

Brzmi to jak opis najnowszego dzieła Jonathana Franzena albo innego wielkiego białego amerykańskiego pisarza. A jednak nie – napisał ją niespełna trzydziestoletni poeta, gej wietnamskiego pochodzenia, który nauczył się czytać w wieku jedenastu lat. Jego literacki debiut został przetłumaczony na kilkanaście języków, a Vuong zgarnął po drodze szereg prestiżowych nagród. Kilka lat wcześniej „Foreign Policy” umieścił tego wietnamskiego autora na liście najważniejszych globalnych myślicieli.

 

Ocean Vuong

Ocean Vuong, fot.  Peter Bienkowski

 

Błędne koło przemocy

„Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę” ma formę listu pisanego przez narratora do matki. Piesek, opowiada o tym, czego przez lata nie zdołał wyznać. Skąd przezwisko bohatera? W tradycji wietnamskiej dzieciom nadaje się najgorsze przezwiska, by nie zabrały ich złe duchy. Piesek zdaje się najłagodniejszym z nich.

Narrator spogląda w przeszłość, na siebie i na wydarzenia, które – jak możemy się domyślać – go ukształtowały. Retrospekcje stają się dla Pieska okazją do nazwania na nowo łączących go z rodziną więzi. Bohater pierwsze wspomnienia z dzieciństwa łączy z przemocą. Jest jej świadkiem – widzi, jak coś, co wygląda na taniec mamy z ojcem, okazuje się szarpaniną, a za chwilę ojciec pobije matkę do nieprzytomności. Jest także jej ofiarą – zaczyna się od kuksańców i uderzeń, a kończy rzucaniem ciężkimi przedmiotami w chłopca. To już nie ojciec, lecz matka chłopca. Piesek spotyka się z przemocą również poza domem rodzinnym. Doświadcza przemocy ze strony rówieśników z powodu koloru skóry, słabej znajomość angielskiego i podejrzewanej przez innych odmiennej orientacji seksualnej.

Powieść o Amerykankach

W wywiadzie dla „Magazynu Książki” Vuong powiedział:

„Chciałem rozszerzyć ramy amerykańskiej powieści. Ameryka ma obsesję na punkcie ojców, przodków w linii męskiej (….) cały ten kraj jest najeżony fallicznymi symbolami. Nie miałem ochoty mierzyć się z tym „ideałem”, nie chciałem go burzyć ani ustawiać się do niego plecami. Postanowiłem napisać z kompletnie innej perspektywy. W centrum tej powieści ustawić kobiety. I ogłosić: to jest amerykańska powieść. Te postaci są Amerykankami, mają obywatelstwo. I zapytać: co wy na to?”.

Piesek wychowywany jest w domu kobiet, złączony z nimi nierozerwalnym węzłem miłości i cierpienia. Matka, straumatyzowana doświadczeniami wojennymi w rodzinnym Wietnamie, sama żyje w stanie wojny ze światem. Ten doświadcza ją biedą, przemocą i wyniszczającą zdrowie pracą, ale przede wszystkim nie pozwala jej zapomnieć o przeszłości. Druga ważna kobieca bohaterka to babka. Jest opiekunką i pocieszycielką Pieska, która opatruje jego rany i opowiada mu bajki. Sama również doświadczyła ogromu cierpienia. Swoje historie obiera jak cebulę – kolejne warstwy odsłaniają przed narratorem, wraz z upływem czasu, kolejne koszmary, jakich doświadczyła ona i jej najbliżsi w obliczu wojny – od skrajnego głodu po płacenie za życie własnym ciałem.

Dziś obie kobiety mieszkają w Ameryce, ale ich wspomnienia wciąż są na wojnie. I tę wojnę przekazują chłopcu.

Kraj niespełnionych obietnic

Ocean Vuong nie ukrywa, że Piesek to jego alter ego, które doświadcza bliźniaczych wobec autora wydarzeń. Pisarz urodził się w Sajgonie w 1988 roku. Gdy miał dwa latka, jego rodzina wyemigrowała z kraju – najpierw znaleźli się w obozie dla uchodźców w Filipinach, a potem trafili do Stanów Zjednoczonych. Listy Pieska zawierają opowieść imigranta w kraju zbudowanym przez przyjezdnych. Jednak chociaż mitem założycielskim Stanów Zjednoczonych jest ciężka praca przybyszów, panuje tu nienawiść wobec imigrantów, zwłaszcza tych o innym kolorze skóry niż biały.

Poprzez historię swojego przyjaciela Trevora, białego nastolatka mieszkającego z wiecznie zapijaczonym ojcem (mit ojca się kłania), Piesek opowiada o tym jak Ameryka, kraj obietnic, nie działa. System sprawia, że dzieci staczają się, a nawet umierają. Bohater w domu, jak w skorupie, czuje się swój. Na zewnątrz jest obcy, inny, niechciany. Dojmująca samotność nastolatka z ubogiej rodziny ma w sobie ogromną uniwersalność – doświadczenie Pieska dzieli wielu wykluczonych – imigrantów, gejów, ofiar wojennych.

 

Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę

 

Jednorożce tupiące na cmentarzu

„Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę" to opowieść o samotności, przyjaźni oraz miłości zniszczonej przez narkotyki. Jednak równie ważne są tu kwestie języka, problemy nazywania i nadawania znaczeń. Dla autora smutek w swoim najgorszym wydaniu jest nierealny, więc wymaga surrealistycznej odpowiedzi. Dlatego odpowiedzią na rozpacz i zawodzenie stają się wietnamskie występy drag queen, mające swoje źródło w lokalnej tradycji, lecz mimo tego uważane za grzech. Drag queens są porównane do jednorożców – „jednorożców tupiących na cmentarzu”.

Książkę na język polski przełożył Adam Pluszka, świetnie oddając poetycki klimat powieści pełnej kulturowych odniesień i surrealistycznych porównań.

Zapraszamy na spotkanie z Oceanem Vuongiem, które odbędzie się 29 maja o 20. Transmisja będzie dostępna na naszym Facebooku.

Spotkanie z Vuongiem

Więcej książkowych inspiracji znajdziesz w pasji Czytam.

Zdjęcie okładkowe: Tom Hines.