O amerykańskim śnie słyszeli wszyscy. Okazuje się, że może istnieć również coś takiego, jak polski sen. Kasia Struss przez lata mieszkała w Nowym Jorku, gdzie odnosiła duże sukcesy jako modelka. W 2010 roku znalazła się na liście „Top 20 Modelek Dekady Vogue”, jako pierwsza Polka wzięła udział w kampanii reklamowej domu mody Dior.
Już wówczas zaczęła szukać dobrych naturalnych kosmetyków, bez toksycznych i sztucznych dodatków. - To branża, w której nie masz kontroli nad tym, co nakładają ci codziennie na twarz. Musisz też wyglądać doskonale. Nie ma więc mowy o kompromisach - mówi Kasia Struss.
Na zdjęciu Kasia Struss, załozycielka ala natural beauty, mat. prywatne
Czy da się to w ogóle pogodzić? Szukała długo, wreszcie w 2018 roku sama postanowiła zgłębić temat. Gdy zaszła w ciążę, wiedziała już, że musi pójść tą drogą. Wyrzuciła z łazienki kosmetyki z chemią, zaczęła uważać, co je i wklepuje w skórę. Jej własna marka naturalnych kosmetyków to miał być prezent dla córki, żeby wiedziała, że możliwy jest świat, w którym żyje się bardziej świadomie i z dbałością o środowisko.
Jak powstała marka naturalnych kosmetyków?
Wróciła do Polski, do rodzinnego Ciechanowa, gdzie uruchomiła produkcję. Od imienia córeczki Alice nazwała firmę i krok po kroku zaczęła realizować marzenie.
Powstała linia siedmiu uniwersalnych produktów, odpowiednich dla każdej cery, bez względu na płeć i wiek. Niemożliwe? Co prawda marka ala natural cosmetics istnieje dopiero niecały rok, ale już ma wiernych fanów, którzy potwierdzają skuteczność tych kosmetyków.
Ich siła leży w prostocie. Mają nieskomplikowany skład, przystępne ceny i łatwo się ich używa. Powstają w laboratorium w Polsce, na bazie starannie dobranych składników. Light Cream zawiera nagietek (regeneruje skórę i pomaga uporać się z niedoskonałościami) oraz kwas hialuronowy (nawilża i chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi).
Restorative Serum to najdroższy, ale też najbardziej zaawansowany kosmetyk z całej serii. Zawiera kolagen i roślinne komórki macierzyste ze specjalnej odmiany szwajcarskich jabłek, dzięki którym już po pierwszym zastosowaniu widać różnicę w kondycji skóry. Składnikiem, który pojawia się w całej kolekcji, m.in. w hydrolacie Rose Water, jest dzika róża, która ma właściwości kojące i nawilżające.
Obok serum bestsellerami Ala Natural Cosmetics okazały się płyn na niedoskonałości Acne Skin Elixir oraz Skin Stick - sztyft, który doskonale nawilża i rozświetla skórę. Zapachów kosmetykom ala nadają olejki eteryczne m.in. z bergamotki czy lawendy.
Bardzo prosta jest też estetyka opakowań, dopieszczona do ostatniego szczegółu. Kasia Struss zaprosiła do współpracy przy promocji marki młodych twórców. Czarno-białe zdjęcia wykonała Agnieszka Trzoch, minimalistyczny logotyp zaprojektowała Joanna Mudrowska.
Stworzyć produkty, które mają duszę
W planach na ten rok są oczywiście nowe kosmetyki, ale szczegółów Kasia Struss jeszcze nie zdradza. Chce się też skupić na komunikacji marki. Na stronie ala natural cosmetics jest już zakładka „blog”, w której znajdziemy nie tylko teksty o kosmetykach, ale też o tym, jak dbać o dietę, kondycję fizyczną i psychiczną - wszystkie składowe dobrego życia. Wspólnie z portalem Wellbee powstaje też seria live’ów z influenserkami (m.in. Cleo Ćwiek, Kasią Struss i Martą Dyks) i pychoterapeutami o tym, w jaki sposób możemy sobie radzić, gdy potrzebujemy pomocy.
Polacy lubią rodzime kosmetyki. Jesteśmy też w pierwszej trójce największych rynków produkcji kosmetyków w Europie. Teraz powinniśmy dążyć do tego, by powstawało jak najwięcej naturalnych kosmetyków, które nie szkodzą naszej planecie. Kasia Struss mimo pracy modelki, nigdy nie wpadła w obłęd konsumpcjonizmu. Od lat chodzi w tych samych ubraniach, nie kupuje niepotrzebnych rzeczy. Przyznaje, że „chciała wejść na rynek szeptem” i stworzyć produkty, które mają duszę. Witajcie w świecie ali.
Więcej artykułów o kosmetykach i pięlęgnacji znajdziecie w naszym dziale Dbam o urodę.
Zdjęcia: mat. ala natural beauty.
Komentarze (0)