Wspaniały prezent. Krok po kroku

Ulubiona seria mojej córeczki. Zaczęła ją oglądać jak miała kilka miesięcy i do tej pory, a ma 18 nadal ją ekscytuje. Piękna grafika. Syn ma 5 lat i niektóre Książki z serii też lubi.

Fajna książeczka. Jak każda o kici ;)

Uwielbiamy książki z tej serii :)

Nadchodzi czas prezentów, to idealna wręcz okazja aby poruszyć z dziećmi temat nie tylko otrzymywania ale i obdarowywania. Bardzo pomocną pozycją może być nowość Wydawnictwa Wilga z serii #krokpokroku. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii to nie martwcie się, nic straconego! Ta książka będzie idealna na początek niezwykłej przygody Waszego dziecka, które wraz z bohaterami: Hanią i Stasiem będzie odkrywało świat i nabywało nowe umiejętności społeczne. Wspaniały prezent to kartonowa pozycja, w niewielkim poręcznym formacie z zaokrąglonymi rogami, więc nadaje się już dla najmłodszych czytelników. Książeczka zawiera zbiór 4 opowiadań, które poruszają różne aspekty związane z podarkami. Portret Mamy - tu mały czytelnik wraz z Hanią i Stasiem przekona się, ze często najcenniejsze są prezenty wykonane własnoręcznie, a małe problemy i niepowodzenia dzięki współpracy oraz szukaniu rozwiązań można zamienić w sukces. Zresztą przyznajcie sami - czy nie rozczulają Was samodzielnie wykonane laurki, które z dumą wręczają Wam Wasze dzieci? Mnie bardzo 🤩 Worek Mikołaja - szczególnie ujęło mnie to, że dzieci chciały podzielić się swoim prezentem z Dziadkiem, dla którego podarunek się zawieruszył. Pięknie też pokazuje, ze najcenniejszym darem są bliscy i wspólny czas. Rakieta Kosmiczna - też porusza wątek samodzielnie wykonanych prezentów, ale na dodatek też recyklingu. Pokazuje, ze wystarczy odrobina wyobraźni aby ze zwykłych nazwijmy rzeczy po imieniu - śmieci wyczarować doskonały prezent. Urodziny - tu mały czytelnik przekonuje się, że warto jednak dać prezentowi drugą szansę , nawet jeśli na początku nas nie zachwycił. I że zawsze należy podziękować za prezent. To krótkie opowiadanka, napisane prostym zrozumiałym dla dzieci językiem. Zachęcają Maluchy do odkrywania czasem trudnej sztuki obdarowywania i bycia obdarowanym. Na końcu znajduje się notka skierowana do Rodziców i Opiekunów, gdzie autorka daje kilka wskazówek jak poruszać temat prezentów z małym czytelnikiem.

Ta książeczka to zbiór pełnych empatii 4 opowiadań o chęci obdarowywania innych, podarków od serca, śpieszenia z pomocą. O nie! Mama ma urodziny, a Hania i Staś o tym nie wiedzieli. Taty nie ma, nie mogą więc pójść z nim do sklepu. Ale przecież prezenty nie musza być kupowane, można je zrobić samemu. Dzieci wpadają na pomysł – namalują mamie portret. Jest Wigilia. Mikołaj zostawia worek z prezentami pod drzwiami, a dzieci je wszystkim rozdają. Niestety dla dziadzia nic nie było. Hania biegnie do niego ze swoją paczuszką, może przecież się podzielić. Hania i Staś spodziewają się gościa. Przychodzi do nich Jaś i chcą mu coś podarować. Tata wpada na fantastyczny pomysł i proponuje budowę rakiety. Wykorzystają do tego rzeczy z recyklingu. Dzieci idą na urodziny do swojej koleżanki Mai. Staś wybrał jej zabawkę, która najbardziej podobała mu się w sklepie. Maja jednak nie jest zachwycona, bo dostała samochodzik. Autorka zwraca uwagę dzieciom na to, że prezenty można zrobić samemu. Wcale nie trzeba się wykosztowywać, aby sprawić komuś radość. Bardzo podoba mi się też ten samochodzik, który dziewczynka dostaje na urodziny. Mama bardzo ładnie pokazuje dzieciom, że to prezent od serca i, że samochodami mogą bawić się także dziewczynki. Mamy tu też sytuację, która pokazuje, że nie zawsze cieszymy się z upominku, ale czy za każdym razem to musi być najpiękniejsza rzecz na świecie? Liczy się pamięć, a to co dostaliśmy na pewno da się fajnie wykorzystać. Duży plus za pomysł z wykorzystaniem używanych materiałów do produkcji rakiety. Nie będę tu nawet się zbytnio rozpisywała o chęci oddania swojego prezentu dziadkowi, super pomysł. Każde z tych opowiadań uczy dzieci czegoś wartościowego, a przy okazji bawi. Książeczka ma całkiem spory format i aż 40 stron, a do tego bardzo ładne ilustracje.