This Is What The Truth Feels Like (Deluxe Edition)

Wielu wokalistów i równie sporo wokalistek próbowało dorównać swoim wcześniejszym osiągnięciom poprzez karierę solową. Udawało się z różnym skutkiem. Czasem po prostu brakowało spójnego i odważnego pomysłu na siebie. Gwen próbowała nas do tego przekonać poprzednimi płytami, którym pomimo wielu naprawdę dobrych pozycji muzycznych brakowało tego czegoś, tej wspomnianej spójności. This Is What The Truth Feels Like właśnie tę cechę posiada. Jest spójna jak diabli, wręcz można jej słuchać od początku do końca w zapętleniu i to w wersji Deluxe. Dlaczego? Bo granica gdzie zaczynają się bonusy kompletnie nie jest wyczuwalna, co jest gigantycznym plusem tej dobrze skomponowanej wizji. Być może brakuje tutaj wyraźnych hitów, singli utrzymujących się miesiącami na topie list przebojów i masakrujących nasze uszy co godzina w radio, ale… Przecież wbrew pozorom nie o to tak do końca chodzi w muzyce. Ta płyta jest retro nie tylko ze względu na niesamowite brzmienie, harmonię głosu Gwen i dopełniającego go tła muzycznego, ale przede wszystkim za całokształt. Przypomina mi to albumy kompletne z gatunku pop jakimi były Ray Of Light Madonny, czy She’s So Unusual Cyndi Lauper. Okładka, stylizacja, tekst, muzyka, głos – czyli wszystkie współgrające ze sobą elementy są tu obecne. Polecam tym, którzy szukają oryginalnego brzmienia w gatunku POP, mających ochotę na trochę muzyki retro, a w szczególności każdemu, kto uwielbia słuchać płyt od pierwszego do ostatniego utworu. Słuchacie tylko singli w radio? To znaczy, że nie warto, bo to nie ten rodzaj muzyki. Mi osobiście zabrakło pasującego do całości wydania na kasecie magnetofonowej (a może po prostu o nim nie wiem). Trochę retro, trochę geeky, lecz z pewnością w klimacie. Dajcie tej płycie szansę, żeby was polubiła, a na pewno nie odstawicie jej z rozczarowaniem na dno szuflady.

Pozytywne zaskoczenie. Krążek według mnie nie jest tak genialny jak "L.A.M.B", ale jest lepszy od "Sweet Escape". A jako fanka Gwen nie byłam zadowolona z nudnej, słabej "Sweet Escape". Tu już pierwsze 3-4 utwory szybko wpadają w ucho aż chce się do nich wrócić. Myślę, że - jeśli ktoś - zawiódł się na "Sweet Escape", raczej nie powinien się rozczarować najnowszym krążkiem Artystki. Ja początkowo miałam obawy, ale jestem zadowolona z zakupu. Ciężko wybrać najlepszy i najsłabszy utwór, gdyż płyta jest dość równa. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie Płytę polecam jak najbardziej. Fani Gwen nie powinni przegapić jej w swojej kolekcji!

Uważam, że jest to najlepsza płyta Gwen Stefani. Ma kilka wolniejszych utworów, w których wyraźnie slychac głos i talent artystki. Najlepsze utwory to zdecydowania ,,You'e My Favourite", ,,Make Me Like You" oraz ,,I Ised To Live You". Polecam

Gwen moim zdaniem to jedna z najzdolniejszych i najoryginalniejszych wokalistek. Bardzo niedoceniona, kocham jej luzacki styl. Polecam.

Bardzo udana produkcja jednej z moich ukochanych wokalistek czyli Gwen Stefani. Gwen jest artystką o charakterystycznym głosie i między innymi dlatego bardzo ją lubię. Z ciekawością oczekiwałam na ten album, w końcu był dosyć szumnie zapowiadany. Dostałam więcej niż się spodziewałam. Pierwsze wrażenie - zachwyt, Gwen prezentuje wspaniałą formę, także wokalną. Jej krążek This Is What The Truth Feels Like zawiera w sobie multum ciekawych smaczków, co szczerze powiedziawszy chyba najbardziej mnie ucieszyło. Gwen Stefani jaką lubię i cenię od lat, mega pozytywna płyta, wciąż mój numer jeden.