Przypadłość

Oceny i recenzje o produkcie

Sortuj

Aneta Puchniarz
Zakup zweryfikowany
16.07.2022
Przypadłość,to czwarta książka @tomasz_sablik Autora znam od jego rewelacyjnego debiutu i to,jak rozwinął skrzydła i znalazł swoją niszę w polskiej grozie,jest niebywałe!!! Jego najnowsza powieść,to studium szaleństwa,które ze staranną dokładnością pokazuje, jak umysł ludzki,zostaje ogarnięty przez demony choroby psychicznej. Jest to tak naturalistycznie ,z dbałością o każdy szczegół, opisane,iż czytelnik zastanawia się,skąd autor,tak dobrze zna,meandry ludzkiej psychiki,która pogrąża się w piekle? Piekle psychozy, maniaków, ataków psychotycznych, obcych głosów w głowie i halucynacji, snów tak prawdziwych,że chory przestaje odróżniać jawę od snu. Jest to zarazem przejmujące i straszne, budzi współczucie i lęk. I tu jest geniusz autora - pomimo,że wiemy,iż Hanna stacza się w kierunku szaleństwa,a jej wizje,są odzwierciedleniem lęków chorej kobiety, odczuwamy strach,gdy czytamy o jej snach, o panu TIK TAKU. Ale największy strach budzi w nas jej syn, jest demiurgiem szaleństwa matki,jak marionetkowy król, rządzi jej myślami i całym światem. Adam jest potworem, psychopatą,ale czy na pewno? Czy taki się urodził,czy ciężka rzeczywistość go ukształtowała? A może to wina matki,która swoją piersią, wykarmiła bestię,która żywi się istnieniami ludzkimi? Na szczęście nie musimy osądzać,bądź bronić Adama,bo nie o tym jest ta książka. To nie jest moralitet filozoficzny, książka nie jest alegorią na temat dobra i zła. Czytelnik może tylko patrzeć i oglądać, jak film w kinie. Może nam się to podobać, lub nie,ale jesteśmy tylko widzami horroru,jaki przeżywa główna bohaterka. Wydarzenia nieuchronnie podążają do punktu końcowego,a my możemy na to patrzeć z przerażeniem. I ta bezradność czytelnika, jest epicentrum tej grozy. Autor rzuca wyzwanie - patrzcie jak, z pozoru zwyczajna kobieta,powoli ulega podszeptom złego i pogrąża się w otchłani zepsucia i prawdziwego zła. @aneta_zaczytana
Pokaż więcej
Agnieszka Kozłowska
Zakup zweryfikowany
30.12.2024
Polecam ❤️🧡💙
DziwakLiteracki
18.06.2022
Trudno o ,,Przypadłości’’ rozprawiać inaczej niż w samych superlatywach, i mówiąc szczerze - wcale nie odczuwam potrzeby, by zaprzeczać owym; pisarstwo Tomka Sablika zasługuje na gromki poklask, więc chciałabym, żeby każdy kto zechce sięgnąć po tę właśnie powieść, był w pełni świadom jej wyjątkowości. Bo ,,Przypadłość”, choć pozornie wpisująca się w ramy gatunku stricte – powiedzmy - rozrywkowego, udanie przełamuje pewne ograniczenia i znacznie wykracza poza jego utarte schematy. To szalenie niejednoznaczna, oryginalna, a zarazem nastrojowa historia; pełna napięcia, tajemnic, niedomówień, jednak mimo to - mocno sfokusowana na właściwych emocjach oraz swych wyrazistych bohaterach. Pod płaszczykiem cichej, kameralnej i nieco intymnej narracji, Tomek Sablik umieszcza prawdziwą istotę tej pozornie prostej opowieści. W oparciu o rozbudowaną warstwę psychologiczną tworzy postaci tragiczne; osadzone w byle jakiej codzienności, rzucone na pastwę losu, na pasmo traum mających początek w dalekiej przeszłości, kreśli im drogę okupioną jeszcze większym bólem; obarcza ich barki ciężarem bezwarunkowego zła, które doprowadzi je albo do ostatecznego upadku, albo przywiedzie wprost ku samym bramom piekieł; od nich samych zaś zależeć będzie jaką drogę obiorą i jak ukierunkują przeznaczenie. Wydawałoby się, że w przypadku literatury grozy, podobny zabieg okaże się przysłowiowym ‘strzałem w kolano’; w końcu horror stoi dosadnością, brutalnością, szybką akcją i konkretnymi wrażeniami, niekoniecznie prozą powszedniości - nawet jeśli ta jest podszyta swego rodzaju dramatyzmem - ale autor udowadnia na tym polu jedno: że można. Można na bazie analizy ludzkich zachowań, ich słabości, ułomności, na podstawie eksploracji najodleglejszych zakamarków umysłu, stworzyć historię wcale niemniej straszną niż te, które tworzyli topowi przedstawiciele gatunku. Nawet zdecydowanie bardziej przerażającą od wymyślnych, fantastycznych stworzeń czających się za drzwiami szaf, bo umiejscowioną wśród tego, co nam tak dobrze znane; pozornie zwyczajne, komfortowe, swojskie. Tomek Sablik nie boi się zajrzeć pod fasadę iluzorycznej spokojności i nie boi się pokazać swemu czytelnikowi jej ciemnej strony. Robi to jednak w sposób zupełnie naturalny, pozbawiony taniej sensacji i zbędnej nachalności, przeciwnie. Wybrzmiewa w tych akapitach pewna subtelność, dojrzałość i trafność przedstawianych spostrzeżeń. Jako uważny obserwator otaczającej nas rzeczywistości, potrafi odmalować ją niezwykle sugestywnie, z zachowaniem wszystkich najistotniejszych elementów, w tym także – uczuć. ,,Przypadłość’’ nie jest rollercoasterem emocjonalnym. Rozwija się stopniowo, podążając za swoim własnym rytmem, skupiona bardziej na nastroju, aniżeli ekscytującej fabule - uderza przy tym jednak celnie i dosadnie w odpowiednie struny duszy, wzbudzając w czytelniku całą gamę emocji – od poruszenia, poprzez drżenie, na zimnym lęku oblepiającym ogłupiały umysł, skończywszy.
Pokaż więcej
czytanie.na.platanie
27.06.2022
Tik, tak. Tik, tak. Czas biegnie nieubłaganie, ale jest też pojęciem względnym. Teraźniejszość nigdy nie jest wolna od demonów przeszłości i zawsze obarczona wizją przyszłości. Przenikają się wzajemnie budując nasz obraz świata i nas samych. Tomasz Sablik w najnowszej powieści „Przypadłość” odsłania świat zwykłego człowieka dręczonego przez widma przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, z którymi nie sposób się pogodzić, drążące umysł bez przerwy, wyniszczające ciało. Świat, w którym granica pomiędzy snem a jawą jest nieostra, ale ból w obu wymiarach rozdziera w równym stopniu serce bohaterki i czytelnika. Hanna, kasjerka pracująca w kinie, matka dorosłego syna za fasadą uśmiechu, trywializowania wszystkiego co budzi niepokój, czasem naiwności graniczącej z głupotą skrywa bezdenną studnię kompleksów i cierpienia. Miejsce, które ma być azylem, ucieczką od podszytej strachem codzienności, za sprawą tajemniczego mężczyzny z zegarem zmienia się w koszmar. To najbardziej klimatyczna i intymna powieść w dotychczasowym dorobku autora. Gwarantująca nieprzebrane pokłady emocji i dawkę masakry, wnikliwe spojrzenie w głąb ludzkiego umysłu i pogubionej w przerażającym, toksycznym świecie duszy. Ukazuje złożoność ludzkiej natury, w której sami dla siebie możemy okazać się najgorszym wrogiem. Niektóre wydarzenia w ich kulminacyjnym punkcie pozostają ukryte przed oczami czytelnika, ale ich przerażające skutki zmuszają wyobraźnię do wizualizowania poprzedzających je zdarzeń. Dla mnie było to wzbierające falami, jeszcze bardziej dotkliwe odczucie niż gdybym opisy zbrodni dostała podane na tacy. Powieść nie odpowiada też na wszystkie moje „dlaczego”, pozostawiając pewne tematy domysłom. Może po prostu, podobnie jak w życiu, nie na wszystko da się znaleźć odpowiedź, nie wszystko uzasadnić? Genialna! Nie znajduję innego słowa, które trafniej określiłoby każdy aspekt tej mrocznej, onirycznej, ale z drugiej strony tak prawdziwej historii. Tomasz Sablik nie powiela schematów i nie poddaje się ograniczeniom gatunkowym zaskakując każdą kolejną powieścią. Jedyną stałą pozostaje wysoki poziom jego warsztatu.
Pokaż więcej
achrzanek
25.06.2022
15 czerwca do oficjalnej sprzedaży trafiło kolejne dzieło spod pióra Tomasza Sablika. „Przypadłość” to opowieść niejednoznaczna, klimatyczna i nieco inna niż „Lęk” czy „Winda”. Nie zdradzę Wam niczego na temat fabuły, ale podpowiem że opis z tyłu książki nawet w połowie nie odzwierciedla tego z czym będziecie mieć do czynienia. W tej powieści nie ma miejsca na zbędne słowa i nudne dialogi. Pomimo tego, że akcja rozgrywa się dość wolno, to za sprawą dobrej narracji sprawnie jesteśmy przeprowadzani z jednego wątku do kolejnego. Najbardziej interesującym elementem książki (prawdopodobnie przez moje „zboczenie” zawodowe 😊)okazała się relacja pomiędzy matką i synem. Wzbudzała we mnie nieustanny niepokój. Zakończenie które podobnie jak w poprzedniej książce daje czytelnikowi szansę na własną interpretację sprawiło, że byłem bardziej niż zadowolony. Warstwa psychologiczna książki i zanurzeni w niej bohaterowie (szczególnie Tik Tak) były tym co najbardziej zapadło mi w pamięć tuż po zakończeniu lektury. „Przypadłość” wciągnęła mnie tak mocno, że miałem problem z odłożeniem książki na później. Tę historię dosłownie się wchłania! Nie do końca umiem wyrazić w słowach, co dokładnie sprawiło, że nie mogłem się od niej oderwać. Być może perfekcyjne sterowanie autora równowagą pomiędzy dynamiką akcji, a emocjonalnymi fragmentami? albo balansowanie pomiędzy jawą a snem? A może coś zupełnie innego? Tak czy inaczej cytując jedną z bohaterek było „Tutti frutti”! Często spotykam się ze stwierdzeniem, że pisarze zza granicy są lepsi od polskich autorów. Takie przekonanie według mnie jest mocno krzywdzące bo teksty naszych rodaków najczęściej niczym nie odbiegają od tych wydawanych za granicą. Nic tak dobrze nie sprzedaje książki, jak głośne nazwisko. Na przykład Stephen King, który w swojej twórczości posiada powieści zarówno genialne jak i mocno średnie, cokolwiek wyda okazuje się to bestsellerem. Życzyłbym polskim autorom by ich dzieła miały szansę zaistnieć poza granicami naszego kraju. Tomasz Sablik swoją najnowszą książką po raz kolejny udowodnił, że wcale nie musimy sięgać po zagranicznych pisarzy by móc obcować z literaturą na najwyższym, światowym poziomie. Polscy autorzy piszą tak dobre i wartościowe rzeczy, że nie muszą mieć żadnych kompleksów w stosunku do kolegów po fachu pochodzących z innych krajów. A co Wy sądzicie na ten temat?
Pokaż więcej

Masz ten produkt? Pomóż innym w decyzji o zakupie