Prywatność Użytkownika
Tak jak w innych serwisach internetowych, w empik.com wykorzystywane są pliki cookies oraz inne podobne technologie, aby nasz portal był dla Ciebie przyjazny i wygodny.

Są to pliki instalowane na Twoim urządzeniu, które pomagają nam zapewnić ważne funkcjonalności serwisu, zadbać o jego bezpieczeństwo, ulepszać go, dostosować do Twoich potrzeb oraz prezentować dopasowane do Ciebie treści i reklamy.

Poza plikami, które są nam niezbędne do prawidłowego i bezpiecznego działania serwisu - są także takie, które wymagają Twojej zgody.
Każda udzielona zgoda poprawi Twoje doświadczenia jeśli jesteś naszym Użytkownikiem.

Zgoda na pliki cookies jest dobrowolna i można ją wycofać w dowolnym momencie z poziomu strony „Dostosuj zgody”.

Administratorem Twoich danych osobowych jest Empik S.A. z siedzibą w Warszawie, a w niektórych przypadkach nasi Partnerzy.

Więcej informacji o korzystaniu przez nas z plików cookies oraz o przetwarzaniu Twoich danych osobowych, w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Oceny i recenzje o produkcie

4,3

141 ocen, 134 recenzje (1 ukryta)
5
78 ocen
4
40 ocen
3
12 ocen
2
5 ocen
1
6 ocen
Informacja o ocenach i recenzjach

Sortuj

anonymous
Zakup zweryfikowany
25.01.2023
Cudowna opowieść
Czy ta recenzja Ci pomogła?
Tak (0)
Nie (0)
MARZENA FANSLAU
Zakup zweryfikowany
19.01.2023
Polecam
Czy ta recenzja Ci pomogła?
Tak (0)
Nie (0)
salaiza
05.03.2015
Gdy życie daje nam w kość, dopadnie nas grypa a do tego świat za oknem oszalał – niby już wiosna a tu nagle zawierucha- koniecznie sięgnąć trzeba po dobrą powieść, przenoszącą nas alternatywną rzeczywistość. Debiut Doroty Gąsiorowskiej to kawał nieźle napisanej historii. Łucja, kobieta w” środku życia”, powoli zamyka za sobą kolejne drzwi. Trudne, pełne pytań bez odpowiedzi dzieciństwo, brak porozumienia z matką , samotność okresu dojrzewania, pozornie poukładane lecz wypalone uczuciowo małżeństwo , firma odnosząca sukcesy ale i nie ciesząca jej , bezpieczny dom ale tylko w postaci solidnych ścian – to wszystko nie sprawia ,że Łucja czuje się spełniona i „ na swoim miejscu”. Coś ją to życie uwiera , nie daje radości, nie widzi przed sobą celu . Rozwód , który w zasadzie jest formalnością, stanowi dobry punkt by kobieta podjęła decyzję o radykalnych zmianach wszystkiego. Pakuje się w swój stary ,studencki plecak , odkurza nauczycielski dyplom, obcina długie włosy i rusza pociągiem z wielkiego miasta na zapomnianą przez Boga wieś o urokliwej nazwie „ Różany Gaj” , by tam przez chwilę jako wiejska nauczycielka zastanowić się nad swoim życiem. Wraz z Łucją przenosimy się na jakby cofniętą w czasie wieś , gdzie zimy po pas, poruszanie się saniami najprostsze, w okolicy zrujnowany stary pałac ze swoją tajemnicą a ludzie jak to ludzie – otwarci, pomocni dla nowej „miastowej” ale i ciekawscy . W akcję wkracza „Pan Przypadek” . Łucja przypadkiem zamieszkuje u samotnej kobiety , którą gryzie jakaś tajemnica, przypadkiem poznaje historię jednej z uczennic , przypadkiem zaprzyjaźnia się z jej matką, przypadkiem ląduje na wystawie lokalnej artystki , przypadkiem poznaje utalentowanego pianistę…. Wszystko co się dzieje toczy się według scenariusza, który nie ona pisze i zasadniczo nie ma na nic wpływu. W obliczu śmierci młodej kobiety Łucja składa obietnicę zaopiekowania się jej dzieckiem i doprowadzenia do rozwikłania pewnej ( kolejnej już ) tajemnicy . Nie wie jeszcze, jak trudna będzie do spełnienia. Niekiedy stając przed cudzymi problemami zmuszeni jesteśmy do spojrzenia i na swoje życie z dystansu. Nie godząc własnych demonów z przeszłości- nie ogarniemy cudzych. I tak staje się z Łucją. Los zmusza ją do zatrzymania, powrotu do własnej historii , pozamykania niedomkniętych drzwi a tym samym stworzenia prawdziwego fundamentu dojrzałego życia. Jest dużo tajemnic, dużo wątków, wszystkie spójne , dobrze zarysowane i bardzo realne. Zdecydowanie dobrze się czyta. Miałam przed oczami cały czas sceny jakby filmowe – a to świadczy o plastyczności języka autorki. Postaci są bardzo realne, wielowymiarowe, wieś rzeczywista, barwna, żywa. Czuję skrzypienie śniegu pod saniami i powiew wiatru na twarzy, widzę każdą drobną zmarszczkę na twarzy Łucji i odbicie nieba w oczach Eleonory, znam ludzi podobnych do nachalnego wuefisty… Czuję nawet zapach obornika ;-) ale i aromat rozkwitających róż… a to świadczy o talencie autorki . Muszę jeszcze zaznaczyć, że książka jest pięknie wydana. Papier lekko kremowy , druk przejrzysty, rozdziały logicznie wyodrębnione i zaznaczone delikatną kursywą. Okładka aksamitna w dotyku i ciepła w barwach – czego jeszcze można chcieć na marcowe wieczory? Czyta się lekko, szybko. Wydawnictwo „ Między Słowami” sprawiło mi ogromną radość podsuwając pod zakatarzony nos chwilę oderwania od codzienności .
Pokaż więcej
Czy ta recenzja Ci pomogła?
Tak (1)
Nie (0)
Carmen
08.03.2015
Nikt nigdy nie powiedział, że w życiu będzie łatwo. Na swój sposób, każdy z nas poznaje jego ciemne strony. Jednak Łucja Wróblewska – główna bohaterka – zostaje doświadczona przez los bardzo okrutnie. Dlaczego? Ponieważ wychowuje się bez miłości. Opuszczona przez najbliższych, szybko wkracza w dorosłe życie i wiedzie jej się naprawdę dobrze. Ale czy to wszystko? Czy sukcesy zawodowe i dostatnie życie wystarczą? Łucja szybko porzuca swe dotychczasowe życie – i wiedziona przeczuciem – zmierza pociągiem do Różanego Gaju. Tak… właśnie tak zaczyna się cała historia, która urzekła mnie na wielu płaszczyznach. Ale po kolei! W swych słowach wrócę do Łucji, która posiada duszę podróżnika. Jest osobą ciekawą świata i lubiącą obcować z przeszłością. Stare ruiny, zakurzone piwnice, zapomniane pałace… to jej żywioł! Ta małomówna i wycofana czterdziestoletnia kobieta podejmuje pracę w Różanym Gaju i… na jej drodze pojawia się posiadłość Kreiwetsów. Opuszczony przez ludzi pałac, który aż się prosi, by odkryć jego liczne tajemnice. Jakżeby Łucja miała przejść obok niego obojętnie? Tak, ja też sobie tego nie wyobrażam. Ale oprócz tajemnic, Łucja spotyka na swej drodze jedenastoletnią Anię, która niczym burza wkracza w jej życie i nie chce go opuścić. Czy to źle? No cóż… nie mogę powiedzieć. Ale jest to postać bardzo wyrazista i jak na swój wiek niezwykle dojrzała. Nie mogę pominąć również matki Ani, gdyż to właśnie jej zostaje złożona tytułowa „Obietnica Łucji”. Ponadto pojawiają się również takie postaci jak znakomity muzyk i znana w całej wsi Eleonora, zwana Pomyloną Lorą. Czy to wszyscy? Oczywiście, że nie! Bohaterowie „Obietnicy Łucji” to wielu indywidualistów, którzy mają swoje spojrzenie na świat i oczywiście mocno się go trzymają. Uważam to za ogromny plus, ponieważ dodaje to smaczku i nieustannie coś się dzieje. Nie ma nudy. Ponadto autorka zachowała równowagę między opisami a dialogami, z czym wielu czytelników dość często ma problem. Ani jednego ani drugiego nie ma za mało albo za dużo. Kolejny plus ode mnie. Co jeszcze rzuca się w oczy? Wiele tajemnic i sekretów. Mieszkańcy Różanego Gaju przyjmują Łucję z otwartymi ramionami, jednak prowincja skrywa wiele tajemnic i sekretów. Zbiegi okoliczności okazują się zaskakujące, ale po przeczytaniu wszystko nabiera kolorów i chciałoby się czytać dalej… niestety książka się kończy. Według mnie debiut Doroty Gąsiorowskiej jest bardzo udany i na pewno zapadnie w mojej pamięci. Już teraz czekam na ponownie spotkanie z twórczością debiutującej w świecie literek. Podjęła się tematów, z którymi w życiu rzadko sobie radzimy, dodała do tego magię opuszczonego pałacu i okrasiła wszystko opowieściami z przeszłości. Powiem krótko – kupuję to!
Pokaż więcej
Czy ta recenzja Ci pomogła?
Tak (1)
Nie (0)
Paulina Jankowska
16.03.2015
Otwierając debiutancką powieść Doroty Gąsiorowskiej dyskretnie wkraczamy w świat tytułowej Łucji. Każdy czytany przez nas rozdział jest także kolejnym rozdziałem nowego życia bohaterki. Życia, które Łucja przewartościowała i postanowiła w wieku czterdziestu lat ułożyć sobie na nowo. Wydawałoby się zatem, że przeprowadzka z pięknego Wrocławia do małej miejscowości na Podkarpaciu nie przyniesie jej wielu nowych doznań. Otóż nic bardziej mylnego! Różany Gaj okazuje się urokliwy nie tylko z nazwy-urzeka on przede wszystkim nieskażoną „ludzką nogą” przyrodą. To właśnie ona tak doskonale odzwierciedla emocje bohaterki, i tak jak mroźną zimą przybywa ona do miejscowości, kiedy natura jest w stanie uśpienia, ziemia spowita grubą warstwą śniegu, a każdy dzień przegrywa walkę z nocą, tak Łucja przybywa skryta i zamknięta. Wiosną natomiast, kiedy natura budzi się do życia i na drzewach rozkwitają pąki, tak serce Łucji powoli otwiera się na miłość, by latem przyjąć ją całą sobą, tak jak róże chłoną ciepły letni deszcz. Jesień przez autorkę nie została przedstawiona, jednakże nie ujmuje to książce, ponieważ odbiorca jest pewien dalszego życia bohaterki w poczuciu spełnienia. Tak jak Ania znalazła swoje Zielone Wzgórze, tak Łucja odnalazła swoje miejsce w Różanym Gaju. Jeśli już debiut jest w stanie przenieść czytelnika w przedstawiony przez autorkę świat, to z wielką niecierpliwością czekać należy na kolejne dzieła pisarki.
Pokaż więcej
Czy ta recenzja Ci pomogła?
Tak (1)
Nie (0)

Masz ten produkt? Pomóż innym w decyzji o zakupie