„Wordle” – co to jest?

Kiedy w 2021 roku Josh Wardledla zabawy zrobił pierwsze szkice niewielkiej gry przeglądarkowej, nawet w najśmielszych snach nie przypuszczał, że jego projekt stanie tak gigantycznym przebojem. Pierwotnie nawet nie zamierzał jej udostępniać szerszej publiczności – była drobną rozrywką dla niego i jego partnerki. Gdy pod koniec 2021 roku „Wordle” jednak pojawiło się w internecie, w kilka miesięcy zdobyło cały świat, sięgając nawet 2 milionów graczy dziennie. „Wordle” pokochali wszyscy – młodzi i starzy, natywni użytkownicy angielskiego, jak i obcokrajowcy. Popularność okazała się na tyle duża, że tytuł zakupił znany m.in. ze swoich krzyżówek  „The New York Times”. 

Scrabble empik

„Wordle” – zasady gry

Jakie są reguły gry w „Wordle”? Bardzo proste! Każdego dnia wszyscy gracze z całego świata dostają do odgadnięcia to samo pięcioliterowe słowo w języku angielskim. Mamy sześć prób, ale po każdym strzale wiemy nieco więcej – dostajemy informacje dotyczące liter wykorzystanych przez nas w kolejnych próbach:

  • Szary kolor – litery nie znajdują się w prawidłowym słowie
  • Żółty kolor – litery znajdują się w innym miejscu prawidłowego słowa
  • Zielony kolor – litery znajdują się w odpowiednim miejscu 

Po sześciu próbach i naszej wygranej lub przegranej musimy czekać na nowy dzień i nowe słowo. „Wordle” nie jest grą, z którą spędzicie cały wieczór. To jeden z tych tytułów, który nie zajmuje więcej niż 10 minut dziennie, ale promuje regularność rozgrywki – na koniec każdej partii widzimy statystyki naszych zwycięstw i porażek oraz informację, przy której próbie najczęściej odgadujemy słowo.

Wordle ciemny motyw

Wordle – strategie, porady, jak zacząć?

Dlaczego „Wordle” stało się aż tak popularne? Joshowi Wardle’owi udało się stworzyć małą-wielką grę logiczną, która jest idealnym wypełniaczem czasu – i nie jest to określenie w żaden sposób deprecjonujące. „Wordle” spełnia podobną funkcję, co rozwiązywanie krzyżówek czy sudoku – pozwala nam rozruszać szare komórki, ale jednocześnie sama zabawa trwa najwyżej kilka minut. Idealnie, żeby rozegrać ją w czasie jazdy autobusem, szybkiej przerwy w pracy czy tuż przed samym snem. Do tego zasady są maksymalnie intuicyjne i zrozumiałe dla wszystkich – zarówno osób związanych z grami wideo, jak i takimi, które nigdy nie były zainteresowane tą formą rozrywki. Jeżeli kiedykolwiek graliście w „Scrabble” i zastanawialiście się, co można ułożyć z dostępnych liter, to już wiecie, na czym polega zabawa w „Wordle”.

gra planszowa decipher

Drugim ważnym elementem sukcesu gry jest jej społeczność. „Wordle”, pomimo swojej wręcz ascetycznej oprawy graficznej, jest mocno nastawione na interakcje między użytkownikami. Po wygranej partii możemy udostępnić nasz wynik za pośrednictwem mediów społecznościowych – zobaczymy tylko kolory kwadratów, bez liter, więc nikomu nie zepsujemy zabawy. To szczególnie mocno wpłynął na popularność „Wordle” – ludzie masowo wrzucają swoje wyniki na Twittera czy Facebooka, komentują, a jednocześnie promują samą grę dalej.

banananagrams

Do tego wśród fanów już pojawiły się pierwsze strategie i porady, jak ułatwić sobie rozgrywkę i ustawić całą partię tak, żeby jak najwcześniej odkryć dane słowo. Najpopularniejszym sposobem na łatwiejsze zwycięstwo jest rozpoczęcie od słowa, które zawiera w sobie jak najwięcej samogłosek np. ADIEU czy AUDIO. Dobrym pomysłem jest też poświęcenie pierwszych dwóch prób na sprawdzenie słów, które zawiera w sobie wszystkie możliwe samogłoski i jak najwięcej najpopularniejszych samogłosek w języku angielskim, czyli np. R, S i T.

Strategie i tipy do „Wordle” mogą być przydatne, ale nie warto skupiać się wyłącznie na nich – czasami dobry strzał czy wykorzystanie naprawdę niecodziennego słowa może pomóc bardziej, niż kolejne użycie słowa STARE czy AUDIO. No i najważniejsza jest przecież frajda z rozrywki, a nie szukanie algorytmu do wygrywania.

Lex go

Literalnie fun – Wordle po polsku!

Wiralowy sukces „Wordle” oczywiście sprawił, że pojawiło się wiele podobnych darmowych gier online, dzięki którym możemy jeszcze mocniej rozruszać szare komórki. Jedną z najpopularniejszych w naszym kraju jest „Literalnie” – polski odpowiednik „Wordle”. Reguły zabawy są dokładnie takie same, ale musimy odgadywać pięcioliterowe, polskie słowa. Wbrew pozorom rozgrywka może wydać się nieco trudniejsza – w końcu w polszczyźnie obok liter znanych z angielskiego alfabetu pojawiają się też litery diakrytyczne typu Ć, Ą i Ź.

literalnie fun

Inne spin offy „Wordle” odeszły nawet od samej idei gry słownej, pozostawiając tylko bardzo ogólny szkielet rozgrywki. „Worldle” to zabawa, w której otrzymujemy kształt kraju i musimy zgadnąć jego nazwę – mamy sześć prób. Umysłom ścisłym na pewno spodoba się „Nerdle” – gdzie zamiast liter zgadujemy dane działanie matematyczne, uzupełniając je o kolejne cyfry i symbole. A to dopiero wierzchołek góry lodowej: w internecie dostępne są np. wersje „Wordle’a”, gdzie rozwiązujemy pięć partii jednocześnie czy nawet fanowskie „Lordle of the rings”, w którym zgadujemy słowa związane z „Władcą Pierścieni”. Dla każdego coś miłego.

A wy? Daliście się porwać „Wordle”? Jakie inne gry słowne robią na was wrażenie? Dajcie znać w komentarzach.

Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Gram.

Zdjęcie okładkowe: rozgrywka w Wordle / https://www.nytimes.com/games/wordle/