Kim była Marilyn Monroe?

Marilyn Monroe, czyli Norma Jeane Mortenson, urodziła się 1 czerwca w 1926 roku w Los Angeles. Miała trudne dzieciństwo. Jej matką była Gladys Pearl Baker, a ojcem Charles Stanley Gifford, współpracownik Gladys, z którym miała romans w 1925 roku. Matka Monroe przeszła załamanie psychiczne i leczyła się w szpitalach, w związku z tym jej córka wielokrotnie wprowadzała się i wyprowadzała z rodzin zastępczych. Była też jako dziecko wykorzystywana seksualnie.

Marilyn Monroe poślubiła swojego pierwszego męża, Jamesa Dougherty'ego, pracownika fabryki w wieku 16 lat. Wtedy też porzuciła szkołę średnią i została gospodynią domową. Jednak, jak później przyznała, takie życia bardzo ją nudziło. Gdy James został powołany do służby wojskowej za granicą, Marilyn została po raz pierwszy zauważona przez scouta agencji modelek, co ostatecznie pomogło jej utorować drogę do kariery aktorskiej. W 1946 roku rozwiodła się z Doughertym, który był przeciwny jej karierze. Dyrektor 20th Century Fox – Ben Lyon pomógł jej wymyślić legendarny pseudonim, sugerując, by przyjęła imię popularnej artystki teatralnej lat 20., Marilyn Miller. Monroe dodała do tego nazwisko panieńskie matki i narodziła się Marilyn Monroe.

Jej kolejnym wybrankiem był emerytowany baseballista New York Yankees - Joe DiMaggio, który w tamtym czasie był jedną z najsłynniejszych osobistości sportu. Ich małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu i zazdrości. DiMaggio miał tendencję do kontrolowania zachowania Monroe, zazdrości, i też stosował przemoc fizyczną. Nie podobał mu się także rozgłos słynnej sceny z filmu „Słomiany wdowiec”, w której podmuch podwiewa sukienkę Marilyn Monroe. Pod koniec 1954 roku aktorka złożyła pozew o rozwód, po zaledwie dziewięciu miesiącach małżeństwa.

Trzecim mężem został amerykański dramatopisarz Arthur Miller. W tym związku również nie wszystko się układało. Miller był obserwowany przez służby i oskarżany o działalność na niekorzyść kraju, a Monroe coraz częściej rozładowywała swoje frustracje z pracy na planie w domu. Rozwiedli się w 1961 roku. Niedługo potem, 4 sierpnia 1962 roku, aktorka zmarła w swoim domu w Los Angeles w wyniku przedawkowania środków nasennych. Miała zaledwie 36 lat. 

zestaw filmow z MM

Gwiazda filmowa i pierwsza celebrytka

Zanim zaczęła grać w filmach, zyskała sławę jako modelka pin-up w latach 40. Szybko jednak stała się jedną z najsłynniejszych aktorek Hollywood dzięki rolom m.in. w musicalu „Mężczyźni wolą blondynki” (1953) oraz filmach takich jak „Małpia kuracja” (1952), „Na krawędzi” (1952), „Niagara” (1953) „Jak poślubić milionera” (1953) i „Słomiany wdowiec” (1955). Pierwszy film doceniony przez krytyków to „Pół żartem, pół serio” (1959), za który otrzymała Złotego Globa dla najlepszej aktorki.

Monroe jest uważana za jedną z najbardziej kultowych kobiecych legend ekranowych wszech czasów. U szczytu sławy zwróciła uwagę widzów swoim pięknem i wdziękiem. Była szczególnie znana z grania na ekranie komediowych postaci „blond bombshell” i stała się jednym z najpopularniejszych kobiecych symboli seksu lat 50. Jej wizerunek na zawsze zakorzenił się w naszych wspomnieniach dzięki scenie, w której stoi nad kratą metra, a przejeżdżający pociąg unosi jej falującą białą sukienkę.

W miarę upływu lat i zyskiwania sławy, aktorka stawała się kapryśna. Spóźniała się na zdjęcia, zapominała tekstu. Bardzo frustrował ją fakt, że przylgnęła do niej łatka „głupiutkiej i uwodzicielskiej blondynki”, dlatego postanowiła wziąć lekcje aktorstwa w Actor's Studio. Wtedy też otrzymała nominację do Złotego Globa za „Przystanek autobusowy” (1956), a trzy lata później statuetkę za „Pół żartem, pół serio” (1959). Pomimo jej aktorskich zdolności, nigdy nie zdobyła nominacji do Oscara.

Warto pamiętać, że Monroe była także piosenkarką. Nie tylko znaną z wykonania piosenki urodzinowej dla prezydenta Kennedy’ego, ale także z licznych musicali oraz występów przed szeroką publicznością.

Swoją osobowością i licznymi skandalami wzbudzała potężne zainteresowanie mediów. Była też jedną z pierwszych aktorek, która potrafiła nimi manipulować i z powodzeniem odnajdywała się w roli gwiazdy Hollywood. Dzięki swojemu talentowi, urodzie oraz urzekającej prezencji była w stanie przyciągać nieustanną uwagę, która z czasem zaczęła ją przytłaczać.

Skandalistka Marilyn Monroe

Życie Monroe pełne było skandali i gwiazdorskich wybryków. Trzy małżeństwa, szybkie rozwody oraz liczne związki były pożywką dla mediów. Do tego nałogi, wystawne życie i jak na tamte czasy frywolny sposób bycia. Niemałe poruszenie wywołały jej rozbierane sesje, których gwiazda nigdy nie żałowała. Prawdziwa burza rozpoczęła się jednak 19 maja 1962 roku. Wtedy Monroe, ubrana w cielistą sukienkę wysadzaną kryształkami, zaśpiewała „Happy Birthday, Mr. President” na gali Madison Square Garden dla prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Jej zmysłowy występ wywołał pogłoski o ich romansie, a następnie pojawiła się plotka, że Monroe spotykała się także z bratem prezydenta, prokuratorem generalnym Robertem Kennedym.

pol zartem pol serio film

Ostatnie dni życia gwiazdy

Z relacji świadków wynika, że Marilyn Monroe była przytłoczona romansem zarówno z prezydentem Kennedym, jak i jego bratem oraz czuła się odrzucona przez obu mężczyzn, którzy zaprzeczali pogłoskom i chcieli zakończyć tę relację.

Pikanterii całej sytuacji dodaje wyznanie Marilyn na kilka tygodni przed śmiercią. Miała powiedzieć, że uczestniczyła w obiedzie z jednym z braci Kennedy i rozmowa obejmowała najważniejsze sprawy kraju dotyczące bezpieczeństwa, w tym broni atomowej. Spotkanie miało mieć miejsce na zaledwie kilka miesięcy przed kryzysem kubańskim.

Kluczem w analizie jej ostatnich dni był też wysiłek wrogów Kennedych, aby zdobyć kompromitujące dowody na braci i zniszczyć ich politycznie. Wciąż pojawiają się pytania dotyczące związków kultowej aktorki z JFK i RFK oraz tego, jak mogły zostać wykorzystane przez mafię, Związek Radziecki i FBI. Monroe była stale śledzona, co wcale nie polepszało jej sytuacji.

Dzięki nowym informacjom, do których dotarł Anthony Summers, autor bestsellerowej biografii aktorki, wiadomo, że w dniu śmierci Monroe była zrozpaczona, gdy zadzwoniła do swojego bliskiego powiernika, fryzjera Sidneya Guilaroffa. Miała mu powiedzieć, że Robert Kennedy był w jej domu i zakończył ich związek, a Monroe zagroziła, że upubliczni ich romans. Kilka godzin później już nie żyła.

Niagara z Marilyn Monroe

Tajemnica śmierci Marilyn Monroe

Mroczna śmierć Marilyn Monroe pozostaje jedną z najbardziej intrygujących tajemnic Hollywood. Wiemy z pewnością, że energiczna osobowość ekranowa gwiazdy maskowała niespokojne życie prywatne naznaczone depresją, uzależnieniami i trudnymi relacjami. Jej pamiętniki, wiersze i listy ujawniają problemy, z jakimi się borykała, a były to blizny po molestowaniu, trudy psychoterapii, zdrada ostatniego męża, nieustanne widmo dziedzicznej choroby psychicznej (jej matka leczyła się w szpitalach psychiatrycznych) oraz determinacja, by udowodnić swój talent w nowych, innych rolach, niż te, które jej zwyczajowo proponowano. Marilyn od lat nadużywała środków nasennych, dlatego, gdy 4 sierpnia 1962 roku została znaleziona martwa we własnym domu, za przyczynę zgonu uznano przedawkowanie. Wbrew temu, co głoszą liczne teorie spiskowe, nie znaleziono dowodów na to, że została zamordowana.

Bogini. Tajemnice życia i śmierci Marilyn Monroe ksiazka

 


Zainteresował cię temat? Przeczytaj nasze artykuły:


Nowe fakty w bestsellerowej biografii...

Wobec nowych odkryć Anthony Summers – dziennikarz śledczy i finalista Nagrody Pulitzera – zaktualizował bestsellerową biografię aktorki. „Bogini. Tajemnice życia i śmierci Marilyn Monroe” po raz pierwszy trafiła na półki sklepowe w 1985 roku, trzy lata po tym, jak wznowiono dochodzenie w sprawie śmierci aktorki. Tegoroczne wydanie rzuca nowe światło na tajemnicę śmierci gwiazdy. Autor głęboko wnika w relacje Monroe z prezydentem Johnem F. Kennedym i jego bratem, które według autora były kluczowe dla tego, jak wyglądały ostatnie dni życia gwiazdy. Ujawnia ich bezlitosne starania, by ukryć dowody związków z aktorką, zagrażające politycznym karierom. Zawiera wywiady z ponad 650 osobami z otoczenia aktorki, wcześniej ukrywane nazwiska, do tej pory cenzurowane dokumenty FBI oraz dowody na tuszowanie przez rząd jej śmierci. Autor skupia się przede wszystkim na tym, co działo się z Monroe w ostatnim dniu jej życia.

Biografia stała się inspiracją dla filmu dokumentalnego Netflixa pt. „Tajemnice Marilyn Monroe: nieznane nagrania”.

... i w filmie „Blondynka”

Dużym echem odbił się też film „Blondynka”, który wszedł niedawno na platformę Netflix. Jego twórcy pokazują, że to, co świat zewnętrzny widział jako ekscesy i ekscentryczne życie gwiazdy, było w istocie efektem ogromu cierpienia, jakiego w swoim życiu doznała Monroe. Przemoc była obecna u Normy Jeane od niemal pierwszych dni. W jej narodzinach matka widziała powód bycia opuszczoną przez ojca Normy Jeane - scena z pożarem pokazuje, że to, że dożyła dorosłości było w pewnym sensie cudem. Nie lepiej zachowywali się mężczyźni, których spotykała. Ci ze świata Hollywood uważali, że karierę zrobi tylko przez zaspokajanie ich potrzeb i zmuszali ją do tego, a gdy ten etap (przynajmniej według filmu) się skończył to i tak mąż był chorobliwie zazdrosny o sam jej wizerunek seksbomby. „Blondynka” to chyba jeden z najbardziej brutalnych portretów zarówno jej świata, jak i tamtych czasów w ogóle. Co ciekawe w nim, to refleksja samej Normy Jeane, że Marilyn Monroe to nie ona. Ona tylko wchodzi w tę postać, kiedy staje przed kamerą, udziela wywiadów czy wychodzi na premierę. Prawdziwa ona to ta, która ustatkować się, wyjść za mąż, mieć dzieci i spokojny dom. Wir sławy, bezlitosnego przemysłu filmowego i wielkiego świata sprawia, że mimo jej kolejnych prób - nic z tego nie udaje się utrzymać na dłużej.

Świetą kreację stworzyła w tym filmie Ana de Arnas w głównej roli. Nie dość, że gra zachwycająco, to jeszcze jest tak dobrze ucharakteryzowana, że patrząc na nią łatwo pomysleć, że widzimy prawdizwą Marilyn w charakterystycznych dla niej kadrach. Docenić warto tu także Adriena Brody'ego w roli Arthura Millera

Monroe symbolem rewolucji seksualnej

W latach 50. Monroe była postacią kultową. Jej przebojowy wizerunek eksponował witalność i bezczelność oraz zmysłowość i niewinność, czym wywołała ogromną społeczną debatę. Reprezentowała pozbawioną poczucia winy seksualność, z której czerpie inspirację wiele gwiazd show-biznesu m.in. Madonna.

Monroe przekształciła swoją potencjalnie skandaliczną historię w sposób wzmacniający jej wizerunek. Nowe rozumienie seksualności – jako czegoś, za co nie trzeba przepraszać – było jej największym sukcesem. Kolejnym osiągnięciem było zakwestionowanie statusu quo w zakresie odpowiedniego kobiecego zachowania, a także uwidocznienie seksualności w przestrzeni publicznej i na dużym ekranie.

Slomiany wdowiec z Marilyn Monroe

Legenda i ikona popkultury

Marilyn Monroe zmarła ponad pół wieku temu, ale jej legenda żyje do dziś. Niewiele osób w porównywalny sposób wpłynęło na popkulturę i zostało tak rozpoznawalnymi, jak ona. Ze względu na swój wygląd – uwodzicielską sylwetkę, platynowe włosy z dużymi lokami, charakterystyczny pieprzyk, słodki głos i rubinowoczerwone usta – jest nazywana symbolem seksu.

Jej ślad w branży modowej wciąż pozostaje widoczny. Wygląd dyktował modę lat 50., a styl bardzo dobrze uosabiał glamour. Monroe zawsze była odważna, czym przyczyniła się do ukształtowania wizerunku hollywoodzkiej aktorki: seksownej, nonszalanckiej i niezależnej. Jej styl stał się standardem na czerwonym dywanie – obcisłe, podkreślające kształty suknie, często bez ramiączek, ponętny półuśmiech – i wciąż inspiruje kobiety. Wystarczy wspomnieć choćby Kim Kardashian, która na Met Galę w 2022 roku ubrała suknię Monroe.

Gdy w 1952 roku aktorka powiedziała w wywiadzie, że do łóżka zakłada tylko kilka kropel Chanel No. 5 nadała perfumom status kultowego zapachu. Ta jedna drobna reklama do dziś wzmacnia markę.

Monroe była przedmiotem licznych obrazów i dzieł sztuki, w tym najsłynniejszej kolekcji sitodruków Andy'ego Warhola, ale też prac Banksy'ego. Portret aktorki autorstwa mistrza pop-artu został w tym roku sprzedany za 195 mln dolarów.

Chanel, N° 5 perfumy Marilyn Monroe

Więcej interesujących historii dotyczących kina i największych gwiazd filmowych znajdziecie w pasji Oglądam.

Zdjęcie okładkowe: fragm. filmu „Blondynka”, mat. prasowe Netflix