Komisarz Forst, Joanna Chyłka, Gerard Edling – w wywiadach Remigiusz Mróz przyznaje, że często mocno zżywa się ze swoimi bohaterami, co z kolei mobilizuje go do pisania kolejnych tomów poczytnych serii. W przypadku Kai Burzyńskiej i Seweryna Zaorskiego może być podobnie, ponieważ pisarz właśnie serwuje nam piątą odsłonę cyklu osadzonego w niewielkich Żeromicach. Co tym razem spotka policjantkę i patomorfologa?
Zbrodnia schodzi na drugi plan
W wielu powieściach kryminalnych życie prywatne śledczych jest tylko dodatkiem do głównego wątku, który stanowi rozwikłanie zagadki popełnionej zbrodni. Kiedy jednak pojedyncza książka zamienia się w serię, dużo większe znaczenie zaczyna odgrywać postać głównego bohatera. Tak też wydaje się dziać z cyklem o Sewerynie Zaorskim i Kai Burzyńskiej Remigiusza Mroza.
Już od pierwszego tomu, czyli „Listów zza grobu”, można było zauważyć, że tym razem autor nie napisał klasycznego kryminału, gdyż wątki wspólnej przeszłości Seweryna i Kai były równie wciągające, jak sama kwestia tajemniczych nagrań oraz listów. Mróz poświęcał równie dużo miejsca na kryminał co romans. W efekcie otrzymaliśmy powieść ze świetnie rozbudowanym wątkiem obyczajowym, co szybko przysporzyło Sewerynowi i Burzy sporą grupę fanów.
W kolejnych tomach problemy głównych bohaterów zaczęły mieć coraz większe znaczenie, momentami spychając wręcz intrygę na dalszy plan. Śledzenie perypetii Seweryna i Kai stało się głównym aspektem, który zachęcał do sięgnięcia po następne powieści. Wokół bohaterów zaczęły narastać wątpliwości i dylematy, a zżyci z postaciami i Żeromicami czytelnicy z wypiekami na twarzy pochłaniali kolejne rozdziały.
Widmo przeszłości
Innym wspólnym wątkiem, jaki świetnie dopracował w tym cyklu Remigiusz Mróz jest wpływ przeszłości na teraźniejszość. Praktycznie w każdym tomie można było dostrzec echa przeszłości, rzutujące na bieżące wydarzenia. Nie inaczej ma być w „Światłach w popiołach”, gdzie współczesne znalezisko również zmusza bohaterów do skupienia się na zbrodni sprzed lat. Tym razem jednak Mróz nie bazuje wyłącznie na szukaniu poszlak w przeszłości, jak to było chociażby w pierwszym tomie serii, ale w intrygujący sposób łączy dawne dzieje Żeromic z bieżącymi wydarzeniami.
Co z Kają i Sewerynem?
Tym, którzy nie przeczytali wcześniejszych tomów żeromickiej serii, nie chcemy psuć lektury wcześniejszych części. Czytelnicy będący na bieżąco zapewne jednak domyślają się, dlaczego „Światła w popiołach” mogą być najbardziej wyczekiwaną odsłoną perypetii Kai i Seweryna. Fabuła „Obrazów z przeszłości” pozostawiła po sobie wiele nierozwiązanych wątków, które teraz mogą znaleźć swój finał. Czy tak w rzeczywistości będzie? Zapewne tym razem również Mróz poświęci sporo uwagi wątkowi romantycznemu, który zapowiada się równie emocjonująco co sama zbrodnia.
Premiera „Świateł w popiołach” 11 października, a po więcej książkowych nowości zapraszamy do sekcji Czytam.
A już 11 października w ramach Targów Książki Empiku zapraszamy na spotkanie z Remigiuszem Mrozem. Rozmowę poprowadzi Weronika Wawrzkowicz. W trakcie wydarzenia możliwe będzie zadawanie pytań w komentarzach pod streamingiem. Transmisja ze spotkania będzie dostępna na oficjalnym facebookowym profilu Empiku. Więcej informacji znajdziecie klikając w poniższą grafikę!
A wy na jakie premiery kryminalne najbardziej czekacie? Dajcie znać! Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Czytam.
Okładka: Remigiusz Mróz / materiały prasowe z oficjalnej strony autora.
Komentarze (0)