Spis treści:
  1. Jakie są najlepsze komedie romantyczne?
  2. Najlepsze komedie romantyczne – TOP 10

Jakie są najlepsze komedie romantyczne?

Od czasu świetności w latach 90. komedia romantyczna pozostaje jednym z ulubionych gatunków w Hollywood. Historie, w których rozwój romansu między dwoma osobami prowadzi do sytuacji komicznych cieszą się ciągłą popularnością i przyciągają przed ekrany miliony widzów. Prawdopodobnie dlatego, że są kwintesencją filmów poprawiających samopoczucie, z nieodłącznym dobrym zakończeniem. Ale też dlatego, że koncentrują się na temacie, który w większym lub mniejszym stopniu dotyczy każdego z nas, czyli miłości i skomplikowanych relacji romantycznych.

Najlepsze komedie romantyczne przestawiają bohaterów, którzy, aby być razem muszą pokonać wiele zabawnych lub absurdalnych przeszkód. Przezwyciężają swoje słabości, zdobywają się na ogromne poświęcenie lub wywracają swoje życie do góry nogami, by odnaleźć wielką miłość. Najlepsze komedie romantyczne eksplorują emocje i przeżycia, z którymi, na tym czy innym poziomie, każdy może się utożsamiać. Opowiadają o przypadkowych spotkaniach, ewolucji relacji od wrogów do kochanków, a nawet “ustawianych” randkach lub udawanych związkach, które z wymuszonych relacji na chwilę przeradzają się w wielkie miłości. Wiele z tych historii może brzmieć nierealnie, ale przecież miłość wcale nie działa według ustalonego scenariusza. Poza tym, czy niektóre z nich nie brzmią jakoś znajomo?

Najlepsze komedie romantyczne – TOP 10

„Kiedy Harry poznał Sally”

Ten film to jedna z najbardziej ujmujących i zabawnych komedii romantycznych w historii kina. Dzięki „Kiedy Harry poznał Sally” Meg Ryan stała się ukochaną aktorką Ameryki i gwiazdą gatunku, a Nora Ephron (autorka scenariusza także m.in. do „Masz wiadomość” i „Bezsenność w Seallte”) królową gatunku.

Film opowiada historię dwójki przyjaciół, ukazaną na przestrzeni 12 lat, od momentu, gdy  Harry i Sally są sobie obojętni, a nawet wrodzy, aż po przyjaźń i ostatecznie bliską relację. Stanowi kronikę ich związku ewoluującego przez ponad dekadę oraz fascynującą eksplorację ludzkich powiązań i dynamiki znajomości. W przemyślany sposób analizuje odwieczne pytanie: czy mężczyzna i kobieta mogą być po prostu przyjaciółmi?

Największy atut tego filmu? Niesamowita chemia między głównymi bohaterami granymi przez Meg Ryan i Billy'ego Crystala. Swoboda i naturalność ich relacji w połączeniu z mądrymi, zabawnymi dialogami sprawiają, że jest to prawdziwy klasyk.

Nie można nie wspomnieć o kultowej scenie w Katz's Deli, która już na zawsze będzie kojarzyć się z tym filmem oraz wielu innych na tle pięknego Nowego Jorku.

„Annie Hall”

Ponadczasowa, inteligentna, zmieniająca zasady gry komedia romantyczna Woody'ego Allena tworzy wciągający obraz miłości wraz z jej wieloma sprzecznościami i komplikacjami.

Alvy Singer (Woody Allen) to nowojorski komik, który próbuje dowiedzieć się, dlaczego jego związek z początkującą piosenkarką, Annie Hall (Diane Keaton) się nie udał. Poprzez różne retrospekcje i drobne sekwencje fantazji Alvy wspomina, jak on i Annie spotkali się po raz pierwszy, a także wiele wzlotów i upadków, z jakimi borykała się para w swoim burzliwym romansie.

„Annie Hall” to przełomowa i jedna z najlepszych komedii romantycznych wszech czasów, która zdołała świetnie uchwycić wiele dobrych, złych, zabawnych, dziwnych, smutnych i niezapomnianych chwil, jakie przeżywają pary, kiedy się zakochują.

Film zasłynął porywającą kreacją Diane Keaton, zdobył cztery Oscary, w tym dla najlepszego filmu i najlepszej aktorki.

„Masz wiadomość”

W dobie aplikacji randkowych fabuła koncentrująca się na parze flirtującej za pośrednictwem e-maili może wydawać się uroczo oldschoolowa, ale przesłanie pozostaje uniwersalne: miłość nie zna granic i uderza tam, gdzie najmniej się tego spodziewasz.

Kathleen (Meg Ryan) jest właścicielką niezależnej księgarni, która boryka się z problemami finansowymi. Z kolei Joe (Tom Hanks) to właściciel sieci księgarń, który dodatkowo otwiera sklep naprzeciwko księgarni Kathleen. Na co dzień prowadzą konkurencyjne biznesy, ale przez przypadek i całkiem nieświadomie nawiązują kontakt przez internet...

„Masz wiadomość” z 1998 roku była pierwszą komedią romantyczną, która normalizowała zjawisko flirtu z anonimowym nieznajomym za pośrednictwem czatu. Była też ostatnią z trzech definiujących gatunek komedii romantycznych Nory Ephron, w której Meg Ryan i Tom Hanks po raz kolejny idealnie do siebie pasują, kreując bohaterów, których łączy wyjątkowa chemia.

„Dziennik Bridget Jones”

Film z Renée Zellweger w roli tytułowej Bridget Jones stał się bezkonkurencyjnym hitem w 2001 roku. Adaptacja powieści Helen Fielding opowiada o przygodach trzydziestokilkuletniej kobiety mieszkającej w Londynie, która musi wybierać pomiędzy dwoma mężczyznami, którzy znajdują się w kręgu jej miłosnych zainteresowań.

Wszystkie swoje przeżycia i przygody Bridget dokumentuje w dzienniku. I zabiera widzów w szczególną podróż, na nowo definiując swoje relacje z romansem, jedzeniem, przyjaźnią, pracą i, co najważniejsze, sobą samą.

Oparty na spektakularnej, wrażliwej i autoironicznej kreacji Zellweger, „Dziennik Bridget Jones” był odą do współczesnej kobiety z końca lat 90. Przedstawiał bohaterkę, z którą wreszcie kobiety na całym świecie mogły się utożsamić. Aktorka otrzymała za tę rolę swoją pierwszą nominację do Oscara. 

„Dzień świstaka”

To najlepsza komedia romantyczna dla tych, którzy nie lubią komedii romantycznych. Oparta na kilku różnych kategoriach gatunkowych i inteligentnym zamyśle strukturalnym z pewnością zadowoli wymagających widzów. 

Znudzony i egocentryczny meteorolog telewizyjny Phil Connors (Bill Murray) jedzie do Punxsutawney w Pensylwanii, aby zdać relację z corocznych obchodów Dnia Świstaka. Gdy budzi się następnego dnia odkrywa, że utknął w pułapce czasu - przeżywania wciąż tego samego dnia od początku. Zaczyna cynicznie wykorzystywać sytuację i manipulować ludźmi, w tym swoją producentką Ritą Hanson (Andie MacDowell), którą stara się uwieść. Jednak każda jego próba kończy się niepowodzeniem. Sytuacja Phila zaczyna się poprawiać dopiero, gdy zmienia swoje podejście i zamiast wykorzystywać ludzi, zaczyna im pomagać. Wtedy także Rita spogląda na niego przychylniej...

„Dzień Świstaka” oferuje wiele zabawnych i poruszających momentów, które skłaniają do stwierdzenia, że miłość jest tym, co może zmienić nas na lepsze. To zaskakująca komedia, którą można oglądać w kółko bez końca.

„Garsoniera”

„Garsoniera” to ten typ rzadkiej komedii romantycznej, która skupia się na niechlubnej stronie miłości. Stanowi słodko-gorzką historię ze zdrową dawką cynizmu i romansu.

Fabuła koncentruje się wokół Calvina C. Baxtera (Jack Lemmon), urzędnika ubezpieczeniowego, który starając się o lepszą posadę w firmie, użycza swoim przełożonym mieszkanie, które służy im do spotkań z kochankami. Jednak sytuacja komplikuje się, gdy Baxter zdaje sobie sprawę, że dziewczyna, w której się podkochuje, Fran Kubelik (Shirley MacLaine), jest kochanką jednego z nich.

Film Billy’ego Wildera przypomina o pułapkach związanych z zakochiwaniem się. Jest w nim romantyzm, cynizm, śmiech, płacz, świetne sceny komediowe i zaskakująco nowoczesne, jak na lata 60., spojrzenie na molestowanie w miejscu pracy oraz to, jak transakcyjnie może być traktowany seks i romans.

„Notting Hill”

Wśród 10 najlepszych komedii romantycznych nie mogło zabraknąć brytyjskiego „Notting Hill”, czyli współczesnej bajki o Kopciuszku z odwróconymi rolami.

William Thacker (Hugh Grant) jest skromnym właścicielem księgarni w londyńskiej dzielnicy Notting Hill, gdzie poznaje gwiazdę filmową Anne Scott (Julia Roberts). Oboje szybko zakochują się w sobie, co prowadzi do skomplikowanego romansu. Bohaterowie będą musieli stawić czoła wyraźnym różnicom, które ich dzielą.

„Notting Hill” to niekwestionowana gwiazda komedii romantycznych lat 90. Jeden z lepszych filmów Julii Roberts i Hugh Granta, utrwalający ich dziedzictwo jako tytanów tego gatunku. Do tego pełna zapadających w pamięć dialogów i doskonałych postaci drugoplanowych.

„Bezsenność w Seattle”

Tom Hanks gra mężczyznę opłakującego śmierć żony, który wmanewrowany przez swojego syna, opowiada w programie radiowym o swoim złamanym sercu, uczuciach i bezsenności. Jego wyznań słucha pewna kobieta z Baltimore, która postanawia wyśledzić bohatera programu, a nawet pojechać do niego na drugi kraniec kraju. W końcu splot wydarzeń doprowadzi do długo oczekiwanego spotkania pary na szczycie Empire State Building.

„Bezsenność w Seattle” opowiada o skomplikowanej historii miłośnej, w której bohaterowie dokonują sporych poświęceń, aby podążać za głosem serca. Pomimo odmiennych doświadczeń, bycia na różnych etapach życia i dzielącej ich odległości, przezwyciężają to wszystko, by dać szansę nowemu uczuciu.

Pod tą dość niewiarygodną historią miłosną kryje się też głęboka i poruszająca eksploracja żalu i straty. Ujmujący i skromny charakter filmu skradł serca widzów na całym świecie i wpisał się do kanonu najlepszych komedii romantycznych wszech czasów.

„Wpływ księżyca”

Ta nagrodzona Oscarem komedia romantyczna to historia miłosna i dramat jednocześnie, która znakomicie oddaje niepewność miłości i komiczne komplikacje z nią związane.

Loretta Castorini (Cher), włosko-amerykańska wdowa z Brooklynu jest zaręczona z ustatkowanym mężczyzną, ale nieoczekiwanie zakochuje się w jego młodszym, porywczym bracie (Nicolas Cage).

Film oferuje intrygujące spojrzenie na miłość, jako niepowstrzymanej, problematycznej i destrukcyjnej siły natury, która może sprawić więcej problemów niż radości; Mimo to jest to niezbędny, choć słodko-gorzki aspekt życia, który go polepsza i sprawia, że jest warte bólu.

„Wpływ księżyca” to także historia kobiety rzucającej się w nieznane i porzucającej życie, z którym kiedyś się pogodziła. Jedna z najlepszych komedii romantycznych lat 80., czarująca, przepełniona energią i uwodzicielsko sympatycznymi postaciami. Komediowe zacięcie Cher nie jest tu bez znaczenia, a niesamowita chemia między nią a Cage’em bardzo wyczuwalna.

„Cztery wesela i pogrzeb”

Do klasyki gatunku należy też ta brytyjska komedia romantyczna, która rozsławiła scenarzystę Richarda Curtisa i późniejszą gwiazdę komedii - Hugh Granta.

Charles (Hugh Grant) dotąd nie miał szczęścia w miłości. Mężczyzna często ogląda śluby swoich znajomych w roli gościa, sam jednak nigdy nie stanął na ślubnym kobiercu. Ale niebawem to może się zmienić - podczas jednego z przyjęć poznaje Carrie (Andie MacDowell). Wkrótce ich ścieżki zaczynają się krzyżować coraz częściej - na innych zaślubinach (i jednym pogrzebie). Carrie szybko staje się obiektem westchnień Charlesa, który uważa, że są sobie przeznaczeni...

Choć znaczna część filmu jest bardzo, bardzo zabawna, jego zaletą jest także emocjonalna szczerość, szczególnie w wzruszającej i otrzeźwiającej scenie pogrzebu. To momentami kąśliwa komedia o romansie i złamanym sercu, która podkreśla olbrzymią wartość przyjaźni. Zapewni świetną rozrywkę dla wszystkich fanów komedii romantycznych.

Więcej filmowych rekomendacji znajdziesz w pasji Oglądam.

Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com